Gdańsk żyje short trackiem i nie inaczej będzie w tym tygodniu. Od czwartku, 22 lutego, hala Olivia stanie się areną walki o medale mistrzostw świata juniorów. – Przy odrobinie szczęścia możemy się pokusić o jakąś niespodziankę – zapewnia Dariusz Kulesza, trener polskiej kadry juniorów. Dla kibiców, którzy zjawią się dopingować zawodników, organizatorzy szykują liczne atrakcje.
Od początku roku gdańska Olivia to miejsce, na którym skupiają się oczy całego światowego short tracku. W styczniu odbyły się w niej mistrzostwa Europy seniorów, gdzie Polacy wspierani przez PGE Polską Grupę Energetyczną S.A. zdobyli dwa medale. Z kolei w poprzedni weekend nasi kadrowicze znów dwukrotnie stawali na podium, tym razem w ramach finału seniorskiego Pucharu Świata. W sobotę brąz na 500 metrów mężczyzn wywalczył Łukasz Kuczyński, a w niedzielę w ślady reprezentacyjnego kolegi poszedł Michał Niewiński i także zajął trzecie miejsce. Co ciekawe, ten drugi jeszcze rok temu brylował w mistrzostwach świata juniorów w Dreźnie. W Niemczech zdobył złoto na 500 metrów, brąz na 1000 metrów oraz ustanowił juniorski rekord globu na 1500 metrów.
W polskiej kadrze na MŚ juniorów w Gdańsku (wystąpi w nich blisko 160 łyżwiarzy z 39 krajów), złożonej głównie z zawodników młodszych niż w pozostałych reprezentacjach, nikt głośno nie mówi o medalach. Te mają przyjść w perspektywie kilku lat, natomiast nie zmienia to faktu, że kilkoro z kadrowiczów może śmiało myśleć przynajmniej o półfinałach.
– Na pewno przy odrobinie szczęścia możemy się pokusić o jakąś niespodziankę. Jako reprezentacja nie raz udowodniliśmy, że stać nas na awanse do finałów i pozycje w czołowej ósemce – mówi Dariusz Kulesza, trener reprezentacji Polski juniorów w short tracku, która w weekendzie wzięła udział w finale juniorskiego PŚ w Heerenveen.
Jedną z największych nadziei polskiej kadry na sukces podczas MŚ juniorów w Gdańsku jest Anna Falkowska. Łyżwiarka Juvenii Białystok w styczniu w koreańskim Gangwon wywalczyła złoty medal Zimowych Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich na dystansie 500 metrów. Talent 16-latki dostrzegają również w seniorskiej reprezentacji. W ostatnich miesiącach Falkowska, wskutek urazów kilku zawodniczek, wskoczyła do pierwszej kadry narodowej na zawody PŚ czy seniorskie ME w Gdańsku, gdzie wraz z koleżankami wystąpiła nawet w finale kobiecych sztafet.
– Samo powołanie do kadry seniorek było już dla mnie wielkim wyróżnieniem. Na początku sezonu nawet nie wyobrażałam sobie takiego scenariusza – wskazuje Falkowska, która rok temu w Dreźnie debiutowała na MŚ juniorów. – To była pierwsza poważna impreza i mam nadzieję, że teraz spiszę się dużo lepiej. Wiem, że będę młodsza od rywalek, w juniorach czekają mnie jeszcze dwa lata startów, dlatego ze spokojem podchodzę do startów w Gdańsku. Gdzie widzę największe szanse naszej kadry? Na pewno w kobiecej sztafecie, bo widzę, że wraz z dziewczynami zbudowałyśmy coś naprawdę dobrego. Na indywidualnych dystansach też stać nas na miejsce w czołowej dziesiątce – prognozuje.
Organizatorzy zawodów zapewniają, że przez cztery dni w hali Olivia nie będzie miejsca na nudy. Kibiców poza sportowymi emocjami czekają m.in. liczne zabawy i konkursy z nagrodami. Wstęp na MŚJ 2024 w short tracku w Gdańsku będzie wolny.
– Obecność na trybunach polskich kibiców, w tym naszych rodzin czy przyjaciół, zawsze dodaje pozytywnej energii i liczymy, że ze wsparciem uda się nam osiągnąć wysokie miejsca – dodaje Falkowska.
Początek MŚ juniorów w short tracku w Gdańsku w czwartek, 22 lutego, a ich koniec zaplanowano na niedzielę, 25 lutego. Transmisja z zawodów będzie dostępna na YouTube, na kanale Skating ISU. Organizatorami MŚJ 2024 w short tracku w Gdańsku są Międzynarodowa Unia Łyżwiarska (ISU) i Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego, a partnerami instytucjonalnymi Ministerstwo Sportu i Turystyki, Miasto Gdańsk oraz Województwo Pomorskie. Partnerem głównym mistrzostw jest PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.