Dwie wielkie imprezy łyżwiarskie czekają nas w przyszłym sezonie w Polsce. W listopadzie w Gdańsku zostanie rozegrany World Tour (Puchar Świata) w short tracku, zaś na początku przyszłego roku w Tomaszowie Mazowieckim o medale mistrzostw Europy powalczą panczeniści.
Międzynarodowa Unia Łyżwiarska (ISU) ogłosiła niedawno oficjalny kalendarz startów na najbliższy sezon. Tak jak w poprzednich latach, nie zabrakło w nim dobrych wieści dla sympatyków łyżwiarstwa szybkiego i short tracku w Polsce. Władze ISU zakomunikowały, że w Polsce zorganizowane zostaną dwie duże imprezy.
Jesienią w Gdańsku zostanie rozegrany seniorski World Tour w short tracku (20-23 listopada 2025 r.). Po reorganizacji cyklu i pożegnaniu Pucharu Świata będzie to pierwszy World Tour w Polsce. Dla biało-czerwonych będzie to doskonała okazja, aby zaprezentować się własnym kibicom i wykorzystać znajomość toru w hali Olivia, która sprzyja polskiej reprezentacji wspieranej przez sponsora głównego PGE Polską Grupę Energetyczną S.A. W ubiegłych latach nasi zawodnicy z Natalią Maliszewską i Michałem Niewińskim na czele błyszczeli na gdańskim lodzie zarówno na Mistrzostwach Europy, jak i w Pucharze Świata.
– Każda duża międzynarodowa impreza, niezależnie czy w short tracku, czy w łyżwiarstwie szybkim, jest ogromnie ważna dla promocji obu dyscyplin. Jesteśmy świeżo po zakończeniu historycznego sezonu dla polskiego short tracku. Nigdy wcześniej nie wywalczyliśmy tylu medali Mistrzostw Świata i Mistrzostw Europy w jednym sezonie. To pokazuje, jak duże możliwości drzemią w naszych zawodnikach. Tym bardziej cieszymy się, że będziemy mogli przekonać się po raz kolejny, że należymy do ścisłej światowej czołówki – przekonuje Konrad Niedźwiedzki, dyrektor sportowy Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego.
Zawody jeszcze wyższej rangi czekają nas po Nowym Roku. Na początku przyszłego roku w Tomaszowie Mazowieckim odbędą się mistrzostwa Europy w łyżwiarstwie szybkim (9-11 stycznia 2026 r.). Dla panczenistów ze Starego Kontynentu będzie to jeden z ostatnich testów przed zimowymi igrzyskami olimpijskimi, które miesiąc później odbędą się w Mediolanie i Cortinie d’Ampezzo (6-22 lutego). Pierwotnie ME – podobnie jak PŚ – miały się odbyć w Zakopanem, jednak w związku z przedłużającą się budową toru łyżwiarskiego w stolicy polskich Tatr, władze Międzynarodowej Unii Łyżwiarskiej zgodziły się na przeniesienie czempionatu do Tomaszowa Mazowieckiego. Warto dodać, że Mistrzostwa Europy w łyżwiarstwie szybkim będą organizowane w Polsce po raz pierwszy.
– Tomaszów Mazowiecki od wielu lat pozostaje naszym łyżwiarskim domem i gdy tylko jesteśmy w kraju, to trenujemy właśnie na Arenie Lodowej. Nasi zawodnicy doskonale znają każdy centymetr tamtejszej hali, wiemy też, jak to jest startować przed własną publicznością, dlatego liczymy, że przedolimpijską próbę na własnym terenie zakończymy sukcesami polskich łyżwiarzy – mówi Niedźwiedzki. Biało-czerwoni prowadzeni przez trenerów Rolanda Cieślaka i Artura Wasia w zakończonym sezonie zdobyli łącznie trzy medale Mistrzostw Świata, a w Pucharze Świata, aż piętnaście razy stawali na podium. Dodatkowo druga w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata na 500 m była Andżelika Wójcik.