Za nami drugi dzień rywalizacji na mistrzostwach świata w wieloboju sprinterskim w holenderskim Heerenveen. Z dobrej strony pokazał się Arur Nogal, który w przejeździe na 500 metrów zanotował piąty czas.
Nogal przejechał 500 metrów w 34,78 sekundy, zbliżając się tym samym do swojego rekordu życiowego. Dało mu to piąte miejsce w stawce. Nieźle spisał się także na dystansie dwukrotnie dłuższym, na którym z czasem 1:10,11 był 15. W wieloboju uplasował się najwyżej z Polaków – na 13. lokacie.
W rywalizacji oglądać mogliśmy także Piotra Michalskiego. On z kolei zajął 13. miejsce na 500 metrów czasem 35,29. Na 1000 metrów był natomiast 16. po przejeździe w 1:10,62. Takie wyniki pozwoliły mu zajął 16. miejsce w wieloboju.
Łączną klasyfikację wygrał Rosjanin Paweł Kuliżnikow przed Tatsuyą Shinhamą (Japonia) i Kjeldem Nuisem (Holandia).
Wśród kobiet wystartowała jedna Polka. Natalia Czerwonka z czasem 39,31 zajęła 19. miejsce na 500 metrów. Na 1000 była zaś 12. z wynikiem 1:16,35. Pozwoliło jej to utrzymać 18. pozycję wśród wieloboistek, którą zajmowała już po pierwszym dniu zawodów.
Nie zmieniło się także nic na czołowych pozycjach – triumfowała Nao Kodaira (Japonia) przed Miho Takagi (Japonia). Trzecie miejsce zajęła zaś Brittany Bowe (USA).