Polska drużyna w składzie Natalia Czerwonka, Karolina Bosiek i Karolina Gąsecka zajęła piąte miejsce w drugim dniu zawodów Pucharu Świata w łyżwiarstwie szybkim w Tomaszowie Mazowieckim. W sobotę biało-czerwoni uzyskali też kilka innych wartościowych rezultatów.
– W ciągu roku poprawiłyśmy się o cztery sekundy w tym samym składzie, czyli bardzo dużo. Śmiejemy się, że za rok musimy poprawić jeszcze cztery sekundy, a później tylko to utrzymać – mówiła Czerwonka, liderka polskiej drużyny.
Polki, które w jednym biegu rywalizowały z Chinkami, zaczęły bardzo mocno, z okrążenia na okrążenie powiększając przewagę nad rywalkami. Niestety, im bliżej było końca tym brakowało im sił. – Biorę to na siebie. Ta publiczność tak mocno niosła, że nie czułam do końca tej rundy. Miałyśmy zacząć spokojniej, ale przesadziłam. Na następnym Pucharze Świata spróbujemy rozpocząć spokojniej i zobaczymy, co będzie – dodała Czerwonka.
– Dużo pracy przed nami, niczego się nie boimy i mam nadzieję, że to wkrótce zaowocuje – mówiła Karolina Bosiek.
Trzecia z reprezentantek Polski, Karolina Gąsecka, przyznała, że przed biegiem była bardzo mocno zestresowana. – Ale jak usłyszałam wystrzał i publiczność, która dodała nam wielkiej werwy, było już łatwiej. Poprawiłyśmy czas i miejsce w stosunku do poprzedniego roku. Praca idzie do przodu, choć wciąż mamy jeszcze dużo do zrobienia – mówiła.
Dobrze spisał się startujący w finale biegu ze startu wspólnego Artur Janicki, który zajął dwunaste miejsce. – Jeszcze nie byłem tak wysoko w Pucharze Świata, ale zawsze jest niedosyt. Najbardziej zawiniłem na finiszu, kiedy uciekła mi czołówka i nie mogłem już jej dogonić. Ta konkurencja mi pasuje i będę chciał w niej się poprawiać – mówił zawodnik UKS Błyskawicy Domaniewice.
Po dwóch dniach zawodów Pucharu Świata w Tomaszowie Mazowieckim doskonałe recenzje zbierają organizatorzy. – Dzisiaj dopisała nam publiczność, trybuny się zapełniły. Przedstawiciele ISU nie mają na razie żadnych zastrzeżeń i mam nadzieję, że tak będzie do końca – mówił Konrad Niedźwiedzki, kiedyś medalista olimpijski, a dziś dyrektor zawodów Pucharu Świata w Tomaszowie Mazowieckim. Lokalnym partnerem Pucharu Świata w Tomaszowie Mazowieckim jest PGE Polska Grupa Energetyczna S.A. Organizację zawodów wsparła również m.in. firma transportowa Trans System Olsok.
Na torze emocje były też przed południem, gdy rywalizowali zawodnicy w grupie B. Na dystansie 500 metrów czwarte miejsce zajęła Kaja Ziomek, a szóste Andżelika Wójcik.
– Spodziewałam się, że tak będzie, bo do grupy B trafiły trzy dziewczyny, które nie powinny być tutaj, a w grupie A. Czwarte miejsce to jest wszystko, co mogłam dzisiaj zrobić. Jakbym stanęła na podium to byłoby mega szczęście. Do tych dziewczyn jeszcze trochę mi brakuje, ale zbliżam się, co mnie bardzo cieszy – mówiła Ziomek, którą bardzo cieszył czas otwarcia, bo na starcie była najszybsza.
– Czas otwarcia był bardzo dobry, czyli jest to dobry znak na dalszą część sezonu. Tak jeszcze nie mogłam w tym sezonie się rozpędzić. Fajnie, że udało się to przed polską publicznością, bo ona mnie naprawdę niosła – dodała.
Uśmiechnięta schodziła z lodu także Wójcik. – Po przejeździe w Mińsku, jak to nazwałam „season worst” jest bardzo blisko „season best”. Zawsze staram się naturalnie podchodzić do widowni, ale dzisiaj dało się odczuć, że doping niósł w trakcie biegu – powiedziała.
– Na pewno można pochwalić dziewczyny, bo konkurencja, jak na grupę B, była niesamowita. Rywalizowały z trzema zawodniczkami z topu światowego – przyznał Niedźwiedzki, który w Polskim Związku Łyżwiarstwa Szybkiego pełni funkcję dyrektora sportowego.
Najsłabiej z Polaków wypadli reprezentanci na dystansie 1500 metrów. Najlepszy z biało-czerwonych, Adrian Wielgat, zajął dopiero dwudziestą pozycję.
– Przed tygodniem w Mińsku byłem dziewiąty, więc wynik jest znacznie gorszy. Wiem, co zrobiłem nie tak i na pewno to powtórzę tak, żeby było dobrze – komentował swój występ.
Zawody Pucharu Świata w Tomaszowie Mazowieckim zakończą się w niedzielę. Ostatniego dnia zawodów rywalizacja rozpocznie się o godz. 12.30, a kibicom pokażą się zawodniczki rywalizujące na 1500 metrów i w biegach ze startu wspólnego oraz zawodnicy na dystansie 500 metrów i w biegu drużynowym.
Wyniki 2. dnia zawodów Pucharu Świata w Tomaszowie Maz.
Kobiety
500 m
Grupa A
1. Nao Kodaira (Japonia) 37.775
2. Olga Fatkulina (Rosja) 37.973
3. Daria Kachanova (Rosja) 38.084
Grupa B
1. Vanessa Herzog (Austria) 38.038
2. Miho Takagi (Japonia) 38.428
3. Jorien ter Mors (Holandia) 38.442
4. Kaja Ziomek (Polska) 38.816
6. Andżelika Wójcik (Polska) 39.148
Bieg drużynowy
1. Rosja 3:02.765
2. Holandia 3:02.885
3. Kanada 3:03.726
5. Polska (Natalia Czerwonka, Karolina Bosiek, Karolina Gąsecka) 3:07.113
Mężczyźni
1500 m
Grupa A
1. Thomas Krol (Holandia) 1:45.768
2. Kjeld Nuis (Holandia) 1:45.964
3. Denis Yuskov (Rosja) 1:46.288
Grupa B
1. Seitaro Ichinohe (Japonia) 1:47.867
2. Douwe de Vries (Holandia) 1:48.464
3. Kristian Ulekleiv (Norwegia) 1:48.681
20. Adrian Wielgat (Polska) 1:51.197
21. Marcin Bachanek (Polska) 1:51.427
24. Mateusz Owczarek (Polska) 1:52.033
26. Sebastian Kłosinski (Polska) 1:52.196
28. Dawid Burzykowski (Polska) 1:52.488