Zarówno Magdalena Warakomska, jak i Bartosz Konopko zanotowali świetne biegi eliminacyjne w short tracku na igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu. Wywalczyli awans do ćwierćfinałów, które zostały zaplanowane na czwartek.
Magdalena Warakomska w eliminacjach na dystansie 1000 metrów trafiła na niezwykle wymagające rywalki. Każda z nich wielokrotnie zdobywała już medale na mistrzowskich imprezach. Zdecydowaną faworytką biegu była Elise Christie. Aktualna mistrzyni świata nadal ma coś do udowodnienia na igrzyskach olimpijskich, które zaczęła dokładnie tak samo, jak cztery lata temu – nie kończąc swoich przejazdów. Dodatkowo w rywalizacji na 1500 metrów zanotowała groźnie wyglądający upadek.
Tym razem Brytyjka również rozpoczęła bardzo pechowo – od potknięcia i upadku tuż po starcie. Bieg został jednak wówczas odstrzelony. Ponowiony start znakomicie rozegrały Lara van Ruijven i Andrea Keszler. Za Holenderką i Węgierką ustawiła się Warakomska, a Christie przejechała pierwsze wiraże na czwartej pozycji.
Po kilku okrążeniach Brytyjka zaatakowała. Nasza rodaczka przez moment była ostatnia, lecz już po chwili wykorzystała swoją okazję. Kiedy doszło do kontaktu między Christie a Keszler, Polka ruszyła do przodu, awansując na drugą pozycję.
Niestety ostatecznie nie obroniła swojej pozycji, zostając wyprzedzoną przez Christie. Brytyjka jednak jechała zbyt agresywnie, co dostrzegli sędziowie. Decyzją arbitrów mistrzyni świata została wykluczona z dalszej rywalizacji. W ten sposób do ćwierćfinału awansowały van Ruijven, Warakomska oraz dołączona – również dzięki interwencji sędziów – Keszler.
1000 metrów kobiet – eliminacje, bieg 5. – wyniki:
1. Lara van Ruijven (Holandia) 1:30.896
2. Magdalena Warakomska 1:31.259
3. Andrea Keszler (Węgry) 1:31.446
4. Elise Christie (Wielka Brytania) YC
Jeszcze pewniej awans wywalczył sobie Bartosz Konopko, startujący w eliminacjach na dystansie 500 metrów. Polak rywalizował w jedynym pięcioosobowym biegu eliminacyjnym. Duża liczba łyżwiarzy przełożyła się na spore zamieszanie już na pierwszych wirażach.
Skorzystał na tym Chińczyk Dajing Wu, który od początku do końca pewnie prowadził. Za jego plecami znalazł się także Konopko. Antybohaterem biegu został Amerykanin Aaron Tran. Z powodu jego potknięcia upadek zanotowali Andy Jung z Australii oraz Thibaut Fauconnet z Francji.
W ten sposób przeszło okrążenie przed metą wszystko było jasne. Zdecydowanie na czele stawki znajdowali się wówczas Wu oraz Konopko, którzy z pewną przewagą dotarli do mety, wywalczając w ten sposób awans do ćwierćfinału. Chińczyk ustanowił przy dodatkowo nowy rekord olimpijski, pokonując 500 metrów w 40,264 sekundy.
Polacy wystartują zatem w ćwierćfinałach, które rozegrane zostają w czwartek, 22 lutego.
500 metrów mężczyzn – eliminacje, bieg 1. – wyniki:
1. Dajing Wu (Chiny) 40.264
2. Bartosz Konopko 41.039
3. Andy Jung (Australia) 1:03.137
4. Thibaut Fauconnet (Francja) 1:04.756
5. Aaron Tran (USA) PEN
Źródło: http://sport.tvp.pl/igrzyska/36087354/polska-niespodzianka-w-short-tracku-jest-awans