Dużymi krokami zbliża się sezon juniorski w łyżwiarstwie szybkim. W reprezentacji Polski już teraz nie brakuje utalentowanych zawodników, którzy wkrótce powalczą o medale nie tylko w kategoriach młodzieżowych, ale również spróbują swoich sił już w seniorskim sporcie.
Aby podtrzymać motywację i odpowiedni poziom sportowy, sztab szkoleniowy kadry naszych juniorów wspieranej przez PGE Polską Grupę Energetyczną S.A. nakreślił jasne cele na zbliżający się sezon. – Oczywiście liczymy na jak najlepszy udział w Pucharach Świata i mistrzostwach świata. Oprócz tego, chcemy poprawiać technikę i wszystkie cechy motoryczne, które możemy. To wszystko umożliwi nam jak najlepsze przygotowanie i możliwość wdrożenia do pierwszych kadr seniorskich – zaznacza trener Artur Parchan, który wspólnie z Rolandem Cieślakiem i Dariuszem Stanuchem prowadzą reprezentację Polski juniorów w łyżwiarstwie szybkim.
Apetyt rośnie w miarę jedzenia, a warto przypomnieć, że w ubiegłym sezonie młodzi kadrowicze plasowali się już na miejscach medalowych PŚ. – Dlatego chcemy podtrzymać te wyniki lub wręcz się poprawić. U nas cele zawsze są najwyższe – dodaje Parchan.
Biało-czerwoni prezentują już na tyle wysoki poziom, że mogą myśleć o walce o najwyższe miejsca na arenie międzynarodowej, ale trzeba też pamiętać o codziennej ciężkiej pracy, bo tylko w taki sposób można osiągać mistrzostwo sportowe. – Charakter i cechy psychologiczne, a także zaangażowanie kształtuje się przez całą karierę. Staramy się motywować naszych zawodników, wyznaczać im kolejne cele i próbować wykrzesać z nich ducha mistrza. Dzięki temu mogą rywalizować z najlepszymi na świecie – mówi Parchan.
Sztab szkoleniowy naszej reprezentacji zwraca uwagę na to, że kadra jest na tyle wyselekcjonowana, że na każdym dystansie można wyróżnić jakiegoś zawodnika lub zawodniczkę. Najlepszymi przykładami są Zofia Braun (czwarta w mass starcie na MŚ juniorek) czy Szymon Wojtakowski (szóste miejsce w rywalizacji na 500 metrów MŚ juniorów). – To zawodnicy, którzy zdobywali medale na Pucharach Świata, topowi łyżwiarze z Polski, więc wszyscy są godni zauważenia i wyróżniają się w swoich kategoriach wiekowych w Polsce. Pukają też do bram grona najlepszych zawodników na świecie, a to wszystko dzięki warunkom, które stwarza nam Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego – mówi Parchan.
Trzeba mieć też na uwadze, że przeskok pomiędzy juniorskim a seniorskim sportem jest spory. Młodzi Polacy mają jednak ogromne możliwości, by rywalizować także ze starszymi kolegami. – Kilku zawodników z kadry juniorskiej ma już limity również na PŚ seniorów. Najtrudniejsze w tym przeskoku jest to, że juniorzy wciąż muszą chodzić do szkoły i mają jeszcze swoje inne sprawy. Kwestią jest fakt, by pogodzić swoje życie z warunkami, jakie stwarza sport – podkreśla Parchan.
Sezon Pucharów Świata juniorów rozpocznie się pod koniec listopada we włoskim Baselga di Pinè.