Kaja Ziomek, siódma w niedzielnej rywalizacji na 500 metrów w Heerenveen, zajęła trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w łyżwiarstwie szybkim. Z kolei drugi w ostatnim biegu mężczyzn na tym dystansie był Piotr Michalski.
Ziomek, jadąca w ostatniej parze z Holenderką Femke Kok, bardzo dobrze rozpoczęła swój przejazd. Ostatecznie finiszowała jednak za swoją najgroźniejszą, rankingową konkurentką. Siódmy czas niedzielnych zawodów (38.048 sekundy) pozwolił jednak Polce wyprzedzić Angelikę Golikową (Rosjanie, podobnie jak Białorusini, decyzją Międzynarodowej Unii Łyżwiarskiej zostali wykluczeni z wszelkich zawodów pod jej egidą) i zająć trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata (432 punkty), wyprzedzając właśnie Kok (410 pkt).
Dla 24-letniej Ziomek, która w listopadzie ubiegłego roku stanęła raz na pucharowym podium w norweskim Stavanger, to największy dotychczas sukces w karierze. Niedzielną rywalizację kobiet na 500 metrów – szósty raz w tym sezonie – wygrała Amerykanka Erin Jackson (37.324), jednocześnie triumfując w bieżącym cyklu PŚ (660 pkt). Na trzynastym miejscu – z uwagi na nieobecność w weekendowych startach z powodu zakażenia koronawirusem – została sklasyfikowana Andżelika Wójcik, zwyciężczyni grudniowych zawodów w Salt Lake City.
Pucharowe starty na 500 metrów w świetnym stylu zakończyli również polscy sprinterzy. Podobnie jak na styczniowych mistrzostwach Starego Kontynentu, znakomicie na torze Thialf odnalazł się Piotr Michalski. Aktualny mistrz Europy w niedzielę był drugi (34.618), tuż za zwycięzcą sobotnich zawodów, Japończykiem Tatsuyą Shinhamą (34.487). To pierwsze podium 27-letniego Michalskiego w historii jego występów w PŚ. Trzeci raz w najlepszej pucharowej dziesiątce w tym sezonie uplasowali się Marek Kania i Damian Żurek. Pierwszy z 22-latków zajął siódmą pozycję, a drugi – dziesiątą. Wysokie niedzielne miejsca biało-czerwonych przełożyły się na awanse w klasyfikacji generalnej PŚ. Ostatecznie Michalski zakończył sezon na czwartej pozycji (439 pkt). Kania, jako drugi najlepszy Europejczyk w stawce, uplasował się na siódmej lokacie (353 pkt). Pierwszą dziesiątkę 500-metrowców w PŚ zamknął Żurek (310 pkt). Najlepszy okazał się Kanadyjczyk Laurent Dubreuil (614 pkt).
W niedzielę na dłuższych dystansach startowali również inni Polacy. Karolina Bosiek na 1000 metrów była ósma (1:16.909), a zwyciężyła Japonka Miho Takagi (1:13.285). W klasyfikacji generalnej, którą wygrała Amerykanka Brittany Bowe (330 pkt), Polka została sklasyfikowana na siódmej pozycji (170 pkt). Z kolei w biegu masowym Bosiek z jednym punktem była dziesiąta. Bieg wygrała Holenderka Irene Schouten,
a klasyfikację generalną – Włoszka Francesca Lollobrigida. Bosiek skończyła sezon w tej konkurencji na szesnastej pozycji. W mass starcie mężczyzn zapunktował Artur Janicki. Panczenista UKS Błyskawica Domaniewice z dwoma punktami zajął dziewiąte miejsce (dziewiętnasty w klasyfikacji generalnej). Zwycięzcą biegu i zarazem klasyfikacji generalnej PŚ w tej konkurencji okazał się Belg Bart Swings.
Występy w finale PŚ w Heerenveen były ostatnimi startami dla polskich panczenistów w tym sezonie. Biało-czerwoni – sponsorem reprezentacji Polski w łyżwiarstwie szybkim jest PGE Polska Grupa Energetyczna – spotkają się na pierwszym zgrupowaniu do nowego sezonu najprawdopodobniej na początku maja.