W 1911 r pojawiła się w prasie informacja o planowanej budowie sztucznego lodowiska w centralnej części Warszawy. Inwestycja ta pod nazwą „Palais de Glace”, projektu architekta Stefana Szyllera, miała być zlokalizowana na terenie dawnych ogrodów oraz zaplecza pałacu Kossakowskich przy ul. Nowy Świat 19. Ze zrozumiałych względów taka nowość musiała wywołać niezwykłe zaciekawienie, zwłaszcza kół sportowych — w tym łyżwiarzy, bo przecież pałac miał być przeznaczony do uprawiania łyżwiarstwa.
Więcej szczegółów ujawniono we wrześniu tego samego roku na łamach „Gazety Warszawskiej”:
„Na miejscu wyciętego ogrodu w posesji pałacu hr. Kossakowskich stanie zbudowany przez przedsiębiorców berlińskich pałac lodowy kosztem około miliona marek. Pałac lodowy na wzór berlińskiego stanowić będzie również ślizgawkę sztuczną, nie na kółkach, lecz na łyżwach po powierzchni lodu utrzymanego sztucznie przy pomocy maszyn ochładzających, przy jednoczesnej temperaturze normalnej w sali”.
Zdawano sobie sprawę, że tak kosztowna inwestycja nie mogłaby się utrzymać jedynie z eksploatacji ślizgawki, dlatego uwzględniono w projekcie również jej utylitarno-komercyjne wykorzystanie. Pod taflą lodowiska miały rozciągać się wynajmowane chłodnie i centralna stacja elektryczna, mogąca dostarczyć prąd całemu kwartałowi przyległych zabudowań. Nadmiar produkowanego przez maszyny lodu, który szacowano w objętości czterech wagonów dziennie, chciano zużytkować na potrzeby własnej restauracji i bufetu oraz na sprzedaż. Te wszystkie działania miały zapewnić inwestycji samowystarczalność.
Architekt projektując warszawski pałac lodowy wzorował się na podobnych inwestycjach w Paryżu, Berlinie, Brukseli, Nicei i Petersburgu. Co do rozmiarów, to obiekt warszawski miał być znacznie większy od wymienionych. Główna hala pałacu z taflą lodowiska miała mieć 57 m długości, 26 m szerokości i 18,50 m wysokości. Sama tafla miała mieć około 1500 m2 powierzchni. Dookoła tafli, na parterze i piętrze, przewidziano galerie dla publiczności.
Przy budowie zadbano przede wszystkim o wydajność wentylacji oraz komfort termiczny zarówno osób ślizgających sie na tafli oraz licznej klienteli zgromadzonej na galeriach „Nawet mgłę, która zwykle unosi się nad sztucznym torem, usuwać będzie specjalne urządzenie, a temperatura zawsze równa i 18-stopniowa, wyłącza wszelką możliwość zaziębień”.
Konstrukcję tafli lodowiska wzorowano na berlińskim– Eispalast. Lód miał powstawać poprzez zalanie dwunastocentymetrową warstwą wody cienkich rur ułożonych poziomo w postaci wielkiej wężownicy, przez które przepływa solanka sztucznie ochłodzona do temperatury -10oC. Rury miały być ułożone na betonowej posadzce pokrytej warstwą izolujących od ciepła płyt korkowych i asfaltu. W założeniu „Palais de Glace” miał być obiektem całorocznym.
Cały artykuł przeczytasz pod linkiem: https://pzls.pl/cykl-histrii-lyzwiarstwa/