Magda Czyszczoń. Malowanie i podróże… do ciepłych krajów
– Czym się zajmujesz, kiedy nie masz łyżew na nogach?
– Lubię rysować i to właśnie robię, kiedy mam czas. Chciałabym w przyszłości podszlifować jeszcze swoją „kreskę”.
– Uczyłaś się rysowania czy jesteś samoukiem i eksperymentujesz na kartce?
– Nie tylko na kartce, ale też w telefonie. Eksperymentuję z rysikiem. Kiedyś mam zamiar spróbować też malować na płótnie, ale do tego potrzebowałabym mieć więcej czasu.
– Gdy siadasz do malowania, masz już w głowie jakąś wizję i wiesz, co chcesz namalować?
– Jeśli mam wenę, to to samo wychodzi. Po prostu siadam i zaczynam.
– Jesteś taką artystyczną duszą?
– Miałam kiedyś do wyboru: albo sport, albo szkoła plastyczna. Wygrał sport, ale wciąż ciągnie mnie do malowania, do tworzenia kartek świątecznych czy urodzinowych, do robienia stroików.
– Te Twoje umiejętności artystyczne współgrają też z regionalizmem. Można powiedzieć, że pochodzisz z góralskiego domu?
– Typowo góralskiego nie, ale…
– Ale widać u ciebie elementy tej kultury.
– Nie zaprzeczę (śmiech). Nie da się jej wyprzeć, bo wszystko jest w genach.
– Jeśli chodzi o muzykę, słuchasz też góralskiej?
– Tak, bardzo ją lubię. Ostatnio nawet zakupiłam kilka płyt do samochodu.
– A poza góralską muzyką, czego słuchasz?
– Wszystkiego, co wpada mi w ucho. Lubię Manaam, czy inne starsze kawałki.
– Bardziej spokojne?
– Tak. Takie z przekazem.
– Przy siłowni słuchasz muzyki?
– Nie. Jak jestem w grupie, to zawsze coś leci, ale gdy jestem sama, jest różnie.
– Wspomniałaś o płytach do samochodu, więc muszę zapytać o podróże. Które miejsce, w którym byłaś, podobało ci się najbardziej?
– Zadar w Chorwacji. Byłam tam prywatnie – dużo zwiedzałam i było super. Bardzo podobało mi się też w Grecji. Klasztory Meteorów to fantastyczne miejsce.
– A z miejsc, w których byłaś jako łyżwiarka?
– Japonia. Tam jest czysto, nie ma śmieci, ludzie są przyjaźni i przez to wszystko się bardziej podoba. Jest po prostu inaczej – nawet ruch jest w inną stronę.
– A jest jakieś miejsce, w którym nigdy nie byłaś, a chciałabyś je odwiedzić?
– Chciałabym pojechać do Meksyku i zobaczyć różową lagunę w Los Coloradas.
– Po preferencjach wnioskuję, że wolisz cieplejsze klimaty?
– Tak. Zimy mamy tu pod dostatkiem.
– Do kolejnej właśnie się przygotowujecie.
– I mam nadzieję, że wszystko pójdzie po naszej myśli – że wszystkie zawody odbędą się zgodnie z planem.
A poniżej kilka dzieł Madzi Czyszczoń 🙂