Madzia Zych. Umysł ścisły z humana – wielbicielka Korei.
– Czujesz się jeszcze dzieckiem?
– Tak, zdecydowanie.
– Mimo to miałaś już debiut w seniorskim Pucharze Świata. Jakie odczucia po rywalizacji z seniorami?
– Było bardzo fajnie. Niesamowita atmosfera – zupełnie inna niż na juniorskich imprezach. Czymś niesamowitym było samo oglądanie z bliska jak jeżdżą najlepsi, a co dopiero możliwość zmierzenia się z nimi.
– Na co dzień łączysz jeżdżenie na łyżwach ze szkołą. Jest trudno?
– Trochę tak, chociaż moja szkoła pomaga mi to łączyć. Chodziłam tam już do gimnazjum, więc wszyscy mnie znają. W tym roku miałam nauczanie poza szkołą. Z każdego przedmiotu zdawałam egzamin z całego roku. Ostatni miałam 29 maja. Zdołałam się nauczyć na tyle dobrze, że skończyłam ze średnią 5.0.
– Masz ulubiony przedmiot?
– Bardzo lubię matematykę, angielski i geografię. Nie lubię biologii, ale na szczęście od drugiej liceum już nie będę jej miała.
– Więc rozszerzenie mat-geo?
– Jestem w klasie humanistycznej. To nowopowstałe liceum i nie było do wyboru za dużo klas. Mam więc rozszerzony polski i historię. Dodatkowo wybrałam geografię i będę prawdopodobnie rozszerzać też angielski, bo z tego przedmiotu chciałabym zdawać maturę.
– A poza szkołą… Czym najbardziej lubisz się zajmować?
– Lubię oglądać seriale. Dużo czasu spędzam też z rodziną. Staram się poświęcać czas tym, których najbardziej brakuje mi, gdy jestem na wyjazdach. Lubię też oglądać mecze piłki nożnej.
– Masz jakiś ulubiony serial?
– Nie mam ulubionego, ale jestem fanką seriali koreańskich. Mimo to ostatnim jaki obejrzałam był „The last dance” – o Michaelu Jordanie.
– A jeśli chodzi o piłkę?
– Kocham Real Madryt.
– Od kiedy im kibicujesz?
– Z 6-7 lat. Moim ulubionym sportowcem jest Cristiano Ronaldo. Zaczęłam kibicować Realowi, gdy tam grał. Później odszedł, a miłość do klubu jednak została.
– Oglądasz La Liga?
– Jak tylko mam czas. Ale głównie mecze Realu.
– Poza piłką śledzisz jakąś inną dyscyplinę?
– Staram się oglądać każdą. Bardzo lubię lekkoatletykę, piłkę ręczną… Ogólnie jeśli coś leci w telewizji, staram się to śledzić. Myślę, że mam jakąś wiedzę na temat każdej dyscypliny.
– Sport łączy się z podróżami. Miałaś już okazję polatać trochę po świecie. Jakie jest najfajniejsze miejsce, które zwiedziłaś dzięki temu, że jesteś łyżwiarką?
– Na pewno była to Kanada – podczas mistrzostw świata juniorów w Montrealu. Super było też pojechać na EYOF do Sarajewa. Z rodzicami często jeżdżę do Chorwacji. Podobają mi się tamte tereny, dlatego bardzo chciałam pojechać także do Bośni. Super, że podczas imprezy miałam możliwość pozwiedzania miasta. Bardzo mi się tam podobało. Trochę inny świat. Nawet jak szliśmy na lodowisko, przechodziliśmy obok wojskowego z bronią.
– A masz jakieś miejsce na świecie, w które szczególnie chciałabyś pojechać?
– Chciałabym bardzo do Azji, do Korei Południowej. Teraz organizowane są też wycieczki do Korei Północnej i myślę, ze tam też byłoby bardzo fajnie pojechać. Ostatnio z tatą oglądamy jednego YouTubera, który pokazuje jak wygląda tamtejsze życie. Bardzo mnie to wciągnęło. Sprawdzałam nawet ceny wycieczek! A kiedyś pojadę dookoła świata. To będzie pierwsza rzecz jaką zrobię po zakończeniu kariery.
– Chciałbym zahaczyć jeszcze o temat muzyczny. Czego słuchasz?
– Słucham sporo rzeczy, które leci w radio. Nie mam ulubionego gatunku. Lubię też k-pop. Jestem zafascynowana koreańską kulturą.