Podczas sobotniej rywalizacji na mistrzostwach świata juniorów w Montrealu Kamila Stormowska dwukrotnie zdołała awansować do finału B. Na 1500 metrów ostatecznie sklasyfikowano ją na 14., a na 500 metrów na bardzo dobrym szóstym miejscu. Pobiła przy tym rekord życiowy na dłuższym z dystansów.
Stormowska była jedyną Polką, którą mogliśmy oglądać w półfinale rywalizacji na 1500 metrów. Swój pierwszy sobotni bieg rozegrała bardzo dobrze. Do końca utrzymała się w walce o drugie miejsce i wielki finał. Choć ostatecznie przegrała rywalizację z Xuan Li (Chiny), zdołała… pobić swój rekord życiowy na tym dystansie. Czas 2:24,975 dał jej trzecie miejsce w biegu i przepustkę do finału B.
W nim Polka walczyła bardzo ambitnie. Niestety, zakończyło się to karą i przesunięciem na 14. pozycję w ostatecznej klasyfikacji. Triumfowała Koreanka Min Whi Seo, która w finale wyprzedziła Jinyu Li (Chiny) i Courtney Lee Sarault (Kanada).
Na dystansie 500 metrów Stormowska poradziła sobie jeszcze lepiej. Wymagający sprawdzian czekał ją już w biegu kwalifikacyjnym. Po tym, jak znakomicie dysponowana Maame Biney (USA) odjechała reszcie stawki, Polka musiała poradzić sobie z Barbarą Somogyi (Węgry) i Petrą Rusnakovą (Słowacja), które – podobnie jak Stormowska – regularnie jeżdżą na Puchary Świata.
Po uporaniu się z tak klasowymi rywalkami już na wczesnym etapie zawodów, w kolejnym biegu również uzyskała awans. Popis dała w ćwierćfinale, gdy w decydującym momencie zdołała wyprzedzić – i wyeliminować tym samym z walki o medale – Chinkę Lan Huang.
Choć półfinał nie potoczył się do końca po jej myśli, zdołała awansować do finału B, a w nim zajęła drugie miejsce. Pokonała przy tym m.in. Courtney Lee Sarault, która w zeszłym roku, na MŚJ w Tomaszowie Mazowieckim, jechała w finale na tym dystansie. Polka została tym samym sklasyfikowana na szóstej pozycji.
W finale triumfowała Maame Biney, która w każdym z biegów znacznie odbiegała rywalkom, a w półfinale zdołała ustanowić nawet nowy rekord świata juniorek – . Po dyskwalifikacji Chae Hyun Kim z Korei Południowej, na podium stanęły także dwie Holenderki – Xandra Velzeboer i Georgie Dalrymple.
Obok Stormowskiej w finałowej części sobotnich zmagań indywidualnych mieli okazję pokazać się również Mateusz Krzemiński i Mateusz Mikołajuk. Z rywalizacją o medale obaj pożegnali się jednak już po pierwszych biegach. Pozostali reprezentanci Polski walczyli w biegach rankingowych, o dalsze pozycje.
W rywalizacji chłopców na 1500 metrów triumfowała Chyun Woo Hang z Korei Południowej przed Chińczykiem Pengyu Wangiem i Pietro Sighelem z Włoch. Na dystansie 500 metrów najlepszy okazał się natomiast Tae Sung Kim (Korea), który w finale wyprzedził Long Suna (Chiny) i Petro Sighela (Włochy).
Na koniec dnia rozegrano półfinały sztafet. Polki popełniły błąd przy jednej ze zmian. Upadła Kamila Stormowska, a dodatkowo sędziowie ukarali naszą reprezentację żółtą kartką. Karę otrzymały również Chinki, dzięki czemu w rezultacie obok Rosjanek do finału A sensacyjnie weszły również łyżwiarki z… Kazachstanu. O medale pojadą także dwie najlepsze ekipy drugiego półfinału – Koreanki i Włoszki.