Na Arenie Lodowej w Tomaszowie Mazowieckim rozpoczęły się Mistrzostwa Polski w short tracku. Pierwszego dnia odbyły się kwalifikacje na trzech dystansach.
Dziewiętnaście łyżwiarek i dwudziestu pięciu łyżwiarzy stanęło na starcie indywidualnych zawodów o Mistrzostwo Polski w short tracku.
Po pierwszym dniu rywalizacji nie mamy żadnych wątpliwości, że reprezentanci Polski pozostają w najwyższej formie. Każdy z faworytów bardzo pewnie przejechał swoje biegi, uzyskując kwalifikacje do sobotnich i niedzielnych finałów.
Dodatkowo cieszyć mogą dwa nowoustanowione rekordy Polski, pokazujące, że jakość tomaszowskiego lodowiska może konkurować z najlepszymi torami w Europie . Magdalena Warakomska w kwalifikacjach na dystansie 1500 metrów ustanowiła czas 2:20,032, zdecydowanie poprawiając swój poprzedni rekord Polski, ustanowiony podczas Uniwersjady w Ałmatach.
„Gdy weszłam na rozjazd, lód wydawał mi się bardzo wolny. Jak widać – jednak to tylko wrażenie, bo udało mi się pojechać rekord Polski, w dodatku jadąc samej. W Kazachstanie, gdy ustanawiałam poprzedni rekord, jechałam za innymi zawodniczkami, one mnie poprowadziły. Teraz czuję się jeszcze bardziej szczęśliwa, bo mam świadomość, że sama sobie ten bieg rozprowadziłam” – powiedziała Warakomska po swoim starcie.
Świetny czas zanotował także Mateusz Krzemiński. 15-latek zdołał wygrać swój bieg eliminacyjny na 1000 metrów, a uzyskany przy tym czas 1:28.868 jest nowym rekordem Polski Juniorów C.
„Dopiero przed biegiem, jak już stałem na lodzie trenerka powiedziała mi, że lecimy na czas. Co prawda na treningach szykowaliśmy się do tego, żeby poprawiać swoje życiówki, ale nie spodziewałem się, że nastąpi to tutaj. W momencie, kiedy usłyszałem to dopiero będąc na tafli nie miałem już czasu na to, żeby zastanawiać się nad tym czy dam radę – po prostu wszedłem na lód, dostałem komendę i pokazałem co potrafię” – powiedział na temat swojego startu Mateusz Krzemiński