Zajmująca siódme miejsce po pierwszym weekendzie Pucharu Świata w short tracku na dystansie 500 metrów Natalia Maliszewska powalczy o kolejne punkty do klasyfikacji. W piątek w Montrealu rozpoczną się drugie zawody cyklu.
Polka, która w ubiegłym roku wygrała klasyfikację generalną na tym dystansie oraz zdobyła złoty medal Mistrzostw Europy, w Salt Lake City zajęła czwarte i dziesiąte miejsce.
– Natalia zaprezentowała się bardzo dobrze, zwłaszcza w pierwszym finałowym wyścigu na 500 metrów. Zajęła wprawdzie pechowe czwarte miejsce, ale pokazała, że jest w formie i będzie się w tym sezonie biła o najwyższe cele. Dzień później miała pecha, bo przepychała się walcząc o wyższe lokaty i została zdyskwalifikowana. Zaryzykowała i pokazała, że nie boi się walczyć, a interesują ją tylko najwyższe miejsca – mówi Konrad Niedźwiedzki, dyrektor sportowy Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego.
Niedźwiedzki chwali też inne reprezentantki Polski. – W Salt Lake City dobrze zaprezentowały się też Kamila Stormowska, Nikola Mazur i Patrycja Maliszewska i oby tak dalej. Niestety, nasi panowie spisali się troszeczkę poniżej oczekiwań, bo lód był bardzo szybki, a oni nie zbliżyli się do rekordów Polski, chociażby w sztafecie. Lód, na którym będą startować w Montrealu jest bardziej zbliżony do tego w Tomaszowie Mazowieckim, więc nasi zawodnicy powinni się czuć tam dobrze – dodaje.
Paweł Adamski, który w Salt Lake City zajął miejsca w czwartej dziesiątce na 1000 i 1500 metrów, nie ukrywa, iż w Montrealu chce się pokazać z dużo lepszej strony.
– Nie jestem zadowolony ze swojego występu, ale poziom całej stawki jest naprawdę wysoki. W pierwszych biegach potrafią odpaść zawodnicy, którzy w ostatnich latach zdobywali medale na Pucharach Świata. Pierwszy raz będę startować w Montrealu, ale mogę powiedzieć, że lód na treningach był bardzo dobry, więc powinno być szybko – mówi Adamski.
Reprezentacja Polski w Montrealu liczy jedenastu zawodników – Natalia Maliszewska, Patrycja Maliszewska, Kamila Stormowska, Gabriela Topolska, Paweł Adamski, Rafał Anikej, Sebastian Hydzik, Mateusz Krzemiński, Łukasz Kuczyński i Szymon Wilczyk. W takim samym zestawieniu Polacy startowali w Salt Lake City.
Rywalizacja w Maurice Richard Arenie rozpocznie się w piątek o godz. 15 polskiego czasu. Pierwszego dnia zawodnicy będą rywalizować w kwalifikacjach na 500, 1000 i 1500 metrów oraz w sztafetach. Na sobotę zaplanowano finały na 1000 i 1500 metrów oraz w sztafetach mieszanych, natomiast w niedzielę odbędą się wyścigi finałowe na 500 i 1000 metrów – rywalizacja na tym dystansie będzie w Montrealu rozgrywana dwukrotnie – oraz w sztafetach kobiet i mężczyzn.
Transmisja ze startów sobotnich i niedzielnych na antenach Polsatu.