Natalia Maliszewska wygrała pierwszą edycję Pucharu Świata na swoim koronnym dystansie 500 m!
Dzisiejsza rywalizacja Pań na 500 m rozpoczęła się od ćwierćfinałów, w których wystartowały trzy nasze reprezentantki. Patrycja Maliszewska w swoim biegu zajęła piąte miejsce a Nikola Mazur czwarte i nie awansowały do dalszej fazy rywalizacji. Natalia Maliszewska najpierw pewnie wygrała swój ćwierćfinał a następnie półfinał, w obydwu biegach prowadząc od startu do mety.
Bieg finałowy pełen był dramaturgii. Oprócz Polki na starcie stanęły: Włoszki Arianna Fontana i Martina Valcepina, Koreanka Minjeong Choi oraz Holenderka Xandra Velzeboer. W pierwszej próbie startu sędziowie odgwizdali falstart Koreanki. Każdy kolejny błąd groził już więc eliminacją. Za drugim razem udało się wystartować bez przewinienia. Prowadzenie objęła pewnie Natalia i wydawało się, że ma duże szanse dowieźć pierwszą lokatę do mety, ale po drugim okrążeniu na wirażu naszej zawodniczce „uciekła” płoza i niestety zaliczyła upadek. Zaledwie pół okrążenia później doszło do kolejnego zdarzenia. W ferworze walki wywróciła się Valcepina i spowodowała również upadek Holenderki i Koreanki. Jedyną zawodniczką wciąż jadącą w tym momencie na lodzie była Fontana. Sędziowie musieli jednak przerwać bieg ze względów bezpieczeństwa, gdyż Koreanka utknęła przy materacach okalających tor. Podjęto decyzję o restarcie wyścigu w pełnym składzie.
W przerwie technicznej na regulację sprzętu i poprawienie tafli widać było, że nasza zawodniczka ucierpiała podczas upadku. W pewnym momencie na jej nosie pojawił się plaster przykrywający rozcięcie. Ostatecznie Natalia wystartowała bez plastra za to w swoim stylu i po raz kolejny objęła prowadzenie. Tym razem obyło się już bez upadków a Natalia, podobnie jak we wcześniejszych biegach, nie oddała prowadzenia ani na moment i mogła cieszyć się ze złotego medalu.
Wielkie gratulacje dla Natalii i całego sztabu!