Za nami drugi dzień rywalizacji na mistrzostwach Europy w łyżwiarstwie szybkim. W Collalbo zakończyła się rywalizacja wieloboistek i sprinterów. Złote medale wywalczyli Holendrzy – Antoinette de Jong i Kai Verbij. Najlepszy z Polaków – Piotr Michalski – zajął szóstą pozycję. W sobotę rozpoczęły się także zmagania wieloboistów i sprinterek.
Wśród wieloboistek klasę potwierdziła Antoinette de Jong. Holenderka, która w piątek wygrała biegi na 500 i 3000 metrów, tym razem dzień rozpoczęła od zwycięstwa na 1500 metrów, które pokonała w czasie 1:57,035. Karolina Gąsecka przejechała ten dystans w 2:06,726 i zajęła 16. miejsce.
Polka nie pojechała w rywalizacji na 5000 metrów. Do niej przystąpiło osiem czołowych łyżwiarek klasyfikacji wieloboju, w którym Gąsecka uplasowała się na 16. pozycji. Najdłuższy dystans nie przyniósł jednak niespodzianek. De Jong tym razem była druga, lecz mimo 10-sekundowej straty do najszybszej Martiny Sablikovej nie straciła zdecydowanego zwycięstwa w wieloboju. Dobra jazda popłaciła jednak Czeszce, która po zwycięstwie na 5000 metrów awansowała na drugą pozycję w wieloboju, spychając Francescę Lollobrigidę.
1500 metrów:
1. Antoinette de Jong (Holandia) – 1:57,035
2. Francesca Lollobrigida (Włochy) – 1:57,966
3. Martina Sablikova (Czechy) – 1:58,073
…
16. Karolina Gąsecka – 2:06,726
5000 metrów:
1. Martina Sablikova (Czechy) – 7:03,880
2. Antoinette de Jong (Holandia) – 7:13,734
3. Carlijn Achtereekte (Holandia) – 7:15,314
Wielobój:
1. Antoinette de Jong (Holandia)
2. Martina Sablikova (Czechy)
3. Francesca Lollobrigida (Włochy)
…
16. Karolina Gąsecka
Kwestia zwycięstwa wśród sprinterów również wyjaśniła się szybko. Kai Verbij wygrał poranny bieg na 500 metrów, już wówczas niemal stawiając kropkę nad „i”. Drugi w klasyfikacji wieloboistów po trzech konkurencjach Havard Lorentzen, aby wygrać z Holendrem, musiał wyprzedzić lidera o niemal dwie sekundy w biegu na 1000 metrów, co graniczyło z cudem.
Verbij zgodnie z przewidywaniami „dowiózł” zwycięstwo aż do końca. W ostatniej konkurencji zajął co prawda drugie miejsce, lecz wyprzedził go nie liczący się już w walce o medale wieloboju Thomas Krol. Drugie miejsce zachował Lorentzen, a trzecie – Henrik Rukke.
Bardzo udanie spisał się Piotr Michalski. Polak zajął 9. Miejsce zarówno na 500, jak i 1000 metrów, dzięki czemu w wieloboju zdołał awansować o jedną pozycję względem piątkowej klasyfikacji. Mistrzostwa Europy zakończył na szóstym miejscu. 13. w zestawieniu wieloboju sprinterskiego był drugi z biało-czerwonych – Artur Nogal. On z kolej zajął 13. miejsce na 500 i 14. na 1000 metrów.
500 metrów:
1. Kai Verbij (Holandia) – 34,939
2. Havard Lorentzen (Norwegia) – 35,100
3. Artiom Kuzniecow (Rosja) – 35,270
…
9. Piotr Michalski – 35,682
13. Artur Nogal – 35,831
1000 metrów:
1. Thomas Krol (Holandia) – 1:08,683
2. Kai Verbij (Holandia) – 1:08,882
3. Nico Ihle (Niemcy) – 1:09,451
…
9. Piotr Michalski – 1:10,074
14. Artur Nogal – 1:10,649
Wielobój:
1. Kai Verbij (Holandia)
2. Havard Lorentzen (Norwegia)
3. Henrik Rukke (Norwegia)
Na starcie kobiecego sprintu stanęły dwie Polski – Kaja Ziomek i Andżelika Wójcik. Dla obu udany okazał się start na 500 metrów. Ziomek z czasem 39,04 była 9., a Wójcik (39,31) sklasyfikowano trzy miejsca za nią. Niesamowicie ten dystans pojechała Vanessa Herzog. Austriaczka pobiła rekord toru, a czas 37,611 zapewnił jej nie tylko zwycięstwo, ale też kolosalną przewagę w klasyfikacji wieloboju. Druga Olga Fatkulina z Rosji straciła do niej aż 0,52 sekundy.
Przewaga Herzog była na tyle duża, ze Austriaczka nadal prowadzi w klasyfikacji wieloboju, choć bieg na 1000 metrów nie poszedł po jej myśli. Tam z czasem 1:16,540 zajęła dopiero piąte miejsce. Najszybsza (1:15,792) okazała się Kachanova. Za Rosjanką na tym dystansie uplasowały się dwie Holenderki – Jutta Leerdam i Letitia de Jong. Kaja Ziomek przejechała dystans w czasie 1:18,849 i zajęła 11. miejsce. Tuż za nią sklasyfikowano Andżelikę Wójcik. Polki na półmetku rywalizacji w wieloboju sprinterskim zajmują kolejno 10. i 12. miejsce.
500 metrów:
1. Vanessa Herzog (Austria) – 37,611
2. Olga Fatkulina (Rosja) – 38,134
3. Daria Kachanova (Rosja) – 38,158
…
9. Kaja Ziomek – 39,049
13. Andżelika Wójcik – 39,310
1000 metrów:
1. Daria Kachanova (Rosja) – 1:15,792
2. Jutta Leerdam (Holandia) – 1:15,827
3. Letitia de Jong (Holandia) – 1:15,880
…
11. Kaja Ziomek – 1:18,849
12. Andżelika Wójcik – 1:19,492
Do ciekawej sytuacji doszło na półmetku rywalizacji wieloboistów, w której również oglądamy dwóch Polaków. W klasyfikacji łącznej prowadzi Patrick Roest, który… nie wygrał na żadnym z dystansów. Na 500 metrów nie stał nawet na podium i z czasem 36,593 zajął czwarte miejsce. Najlepszym sprinterem wśród wieloboistów okazał się Heralds Silovs z Łotwy. Obok niego w ceremonii kwiatowej uczestniczyli także Norwegowie – Havard Bokko i Sverre Lunde Pedersen.
Lepiej z Polaków dystans 500 metrów pokonał Artur Janicki, który w Collalbo ustanowił swój nowy rekord życiowy – 38,146, dzięki czemu zajął 15. miejsce. Tuż za nim na najkrótszym z dystansów sklasyfikowano Szymona Pałkę.
Roest awansował w wieloboju dzięki świetnej jeździe na 5000 metrów, która przyniosła mu… drugie miejsce. O przeszło pół sekundy na tym dystansie szybszy od niego okazał się jego rodak – Sven Kramer. Z Polaków tym razem szybszy był Szymon Pałka, któremu czas 6:51,086 dał 15. pozycję. Artur Janicki był 17. Na półmetku rywalizacji w wieloboju biało-czerwoni zajmują 14. i 16. lokatę.
500 metrów:
1. Heralds Silovs (Łotwa)
2. Havard Bokko (Norwegia)
3. Sverre Lunde Pedersen (Norwegia)
…
15. Artur Janicki
16. Szymon Pałka
5000 metrów:
1. Sven Kramer (Holandia) – 6:17.661
2. Patrick Roest (Holandia) – 6:18.217
3. Sverre Lunde Pedersen – 6:20.592
…
15. Szymon Pałka – 6:51.086
17. Artur Janicki – 6:52.097