Piotr Michalski, lider reprezentacji Polski w łyżwiarstwie szybkim, został nominowany w 88. Plebiscycie „Przeglądu Sportowego” na Najlepszego Sportowca 2022 roku.
Specjalizujący się w sprincie panczenista dowiedział się o wyróżnieniu w poprzedni weekend, podczas startów w Pucharze Świata w holenderskim Heerenveen.
– Byłem ciekawy, czy dostąpię zaszczytu tej nominacji, i po cichu trochę liczyłem na nią. To bardzo miłe wyróżnienie. Sam fakt, że znalazłem się w gronie najlepszych polskich sportowców, jest dla mnie takim małym medalem za osiągnięcia z ostatnich miesięcy – mówi Michalski.
Kończący się rok był niezwykle udany dla zawodnika AZS AWF Katowice. Michalski w styczniu w Heerenveen został mistrzem Europy na dystansie 500 metrów. Miesiąc później, na igrzyskach olimpijskich w Pekinie, najlepszy polski sprinter dwukrotnie był bliski sięgnięcia po medal. W koronnej konkurencji 500 metrów zajął piąte miejsce, tracąc do podium nieco ponad 0,02 sekundy. Z kolei na dwa razy dłuższym dystansie Michalski był czwarty, a od medalu dzieliło go 0,08 sekundy. Na zakończenie ubiegłego sezonu 28-latek zachwycił w finale PŚ w Heerenveen. Michalski był drugi w koronnej konkurencji, zdobywając swój pierwszy w karierze pucharowy medal i tym samym plasując się w klasyfikacji generalnej na piątej pozycji, najwyżej spośród Europejczyków. Do indywidualnych sukcesów dołożył trofea w drużynie sprinterskiej wspieranej przez PGE Polską Grupę Energetyczną, w której wraz z Markiem Kanią i Damianem Żurkiem sięgał po wicemistrzostwo świata i brąz na Starym Kontynencie.
– To mój najlepszy sezon w karierze. Konsekwentnie byłem najlepszym Europejczykiem na 500 metrów, co świadczy o tym, że forma wciąż była wysoka. Spośród wszystkich startów to wyniki na igrzyskach w Pekinie cenię sobie najwyżej. Nikt nie miał tyle odwagi, aby twierdzić, że wyjadę z Chin z medalem. Oczywiście, zakładałem walkę o wysokie lokaty, ale rezultatami w Pekinie zaskoczyłem sam siebie i wszystkich dookoła, przede wszystkim startem na 1000 metrów – mówi Michalski. – Wcześniej pewnym szokiem było złoto na ME w Holandii. Po zawodach mogłem żałować, że odbyły się one bez kibiców, ale zawsze miło stanąć na najwyższym stopniu podium w kraju, który dominuje w łyżwiarstwie szybkim, mając za sobą dwóch gospodarzy – dodaje.
Michalski obecnie, po dwóch zawodach PŚ zajmuje jedenaste i dwudzieste miejsce w klasyfikacji generalnej odpowiednio na 500 i 1000 metrów.
– Jestem świadomy, że za tak wyczerpujący okres może przyjść mi „zapłacić” w tym sezonie, ale wraz z trenerem spokojnie podchodzimy do tego faktu. Nasz plan działania jest długoterminowy i cokolwiek by się nie działo, to tylko kolejny etap przygotowań do igrzysk olimpijskich w 2026 roku w Mediolanie – przyznaje aktualny mistrz Europy, który we wtorek, 29 listopada, wraz z reprezentantami Polski wylatuje na kolejne zawody PŚ w Calgary (9-11 i 16-18 grudnia).
Głosowanie online w 88. Plebiscycie „PS” potrwa do 6 stycznia 2023 roku, do godziny 16:00. Dzień później poznamy Najlepszego Sportowa 2022 roku.