W nocy z piątku na sobotę w Montrealu rozpoczęły się mistrzostwa świata juniorów w short tracku. Pierwszego dnia rozegrano pierwsze biegi na każdym z dystansów. Świetnie spisała się w nich Kamila Stormowska, która jako jedyna z biało-czerwonych uzyskała awans na każdym z dystansów.
Rywalizacja na MŚJ rozpoczęła się od biegów na 1500 metrów. Dziewczęta rozpoczęły w nich od ćwierćfinałów. Na tym etapie świetnie spisała się Kamila Stormowska, która pewnie wygrała swój bieg. Niewiele do awansu zabrakło także Patrycji Markiewicz, a Hanna Sokołowska zakończyła swój bieg na czwartym miejscu. Nieco więcej pracy czekało chłopców, którzy jazdę zaczynali od kwalifikacji. Już w nich z zawodami pożegnali się niestety Krystian Giszka i Mateusz Krzemiński, który otrzymał karę. Do ćwierćfinału zdołał awansować Mateusz Mikołajuk, ale zajęte w nim 5. miejsce nie dało awansu do półfinału.
Chłopcy lepiej wypadli na dystansie 500 metrów. Prekwalifikacje zdołali przejść zarówno Mateusz Krzemiński, jak i Mateusz Mikołajuk. Po pierwszym biegu z rywalizacją o medale pożegnał się tylko Ignacy Kłujszo, którego zobaczymy tylko podczas sobotnich biegów rankingowych (o dalsze pozycje). U dziewczyn świetnie poradziła sobie Kamila Stormowska, która ponownie bardzo pewnie przeszła pierwszą rundę zawodów. Niestety, ta szuka nie udała się Patrycji Markiewicz i Magdzie Zych.
Najlepszy dla biało-czerwonych okazał się dystans 1000 metrów. Preeliminacje przebrnęła każda z dziewczyn – Kamila Stormowska, Patrycja Markiewicz i Hanna Sokołowska. Ta sztuka udała się również Mateuszowi Mikołajukowi i Krystianowi Giszce, a na pierwszym etapie odpadł tylko Mateusz Krzemiński, który wystartuje w biegach rankingowych na tym dystansie.
Na koniec dnia rozegrano rywalizację sztafet. W niej dziewczyny zdołały wywalczyć awans do półfinału, pokonując Kazachstan i Japonię. Nie powiodło się chłopcom, którzy już w pierwszym biegu zostali ukarani żółtą kartką i pozbawieni możliwości walki na dalszym etapie zawodów.
W sobotę rozstrzygnięta zostanie rywalizacja na 1500 metrów i 500 metrów. W niedzielę natomiast będziemy świadkami finałów biegów na 1000 metrów i sztafet.