Polscy łyżwiarze szybcy po dobrym starcie w zawodach Pucharu Świata w kazachskim Nur-Sułtan w ten weekend rywalizować będą w Nagano. Największe nadzieje można wiązać ze startem sprinterek, które znakomicie spisały się w poprzedni weekend w Kazachstanie.
Do Japonii poleciało trzynastu reprezentantów Polski – Karolina Bosiek, Natalia Czerwonka, Magdalena Czyszczoń, Karolina Gąsecka, Kaja Ziomek, Andżelika Wójcik, Marcin Bachanek, Artur Janicki, Piotr Michalski, Artur Nogal, Szymon Palka, Artur Waś i Damian Żurek.
W Nur-Sułtan w rywalizacji indywidualnej Kaja Ziomek zajęła siódme miejsce w grupie A, a Andżelika Wójcik wywalczyła awans z grupy B. Z kolei w drużynie, razem z Karoliną Bosiek, Ziomek i Wójcik zajęły trzecie miejsce.
– Spodziewałam się dobrego biegu, bo dzień wcześniej na tysiąc metrów było super i na treningu tez się świetnie czułam, ale nie sądziłam, ze aż tak. Celowałem w pierwszą piętnastkę, a byłam siódma. Tak wysoko jeszcze nie byłam w Pucharze Świata, tym bardziej, ze ten sezon zaczęłam od grupy B, w Mińsku, gdzie przez kopnięcie się na starcie straciłam szansę awansu do grupy A. Z kolei w Tomaszowie przypadkowo w grupie B znalazły się najlepsze zawodniczki i tez z niej nie wyszłam, aż teraz dostałam szansę na start w dywizji A i pokazałam, że to tam powinnam się ścigać – mówi Ziomek.
Zdaniem Ziomek, polski kobiecy sprint dopiero się rozwija. – Jeszcze kilka lat temu nasze miejsce na 500 metrów w Pucharze Świata było puste, a teraz mamy je dwa i pokazujemy, że coś znaczymy – dodaje.
W Nagano na kolejne podium z udziałem biało-czerwonych w drużynie mocno liczy Angelika Wójcik. – Nie spodziewałyśmy się takiego wyniku w Kazachstanie. Od dawna nie jechałyśmy w tym składzie i nie wiedziałyśmy, czego możemy się spodziewać – mówi Wójcik.
Biało-czerwone w parze z Koreankami bardzo szybko wypracowały przewagę nad rywalkami. Blisko pół sekundy zaliczki nad Azjatkami wypracowała na pierwszej zmianie Wójcik. Wysokie tempo utrzymała Ziomek, zaś Bosiek wspaniale finiszowała i zdystansowała Koreankę.
– Kaja i Karolina to mocne zawodniczki, więc dlatego dziewczyny jechały najbardziej strategiczne rundy. Mimo że obie wcześniej przejechały 1000 metrów, to spisałyśmy się na medal – dodaje.
Rywalizacja w Nagano, która rozpocznie się w piątek, potrwa do niedzieli. Pierwszego dnia zaplanowano indywidualną rywalizację na 500 metrów oraz biegi ze startu wspólnego, a także walkę drużyn sprinterskich kobiet i mężczyzn. Z Japonii zawodnicy wrócą do Polski w przyszłym tygodniu, ale nie będą mieli długiego wypoczynku. Zaraz po świętach – w dniach 28-30 grudnia – w Tomaszowie Mazowieckim odbędą się bowiem Mistrzostwa Polski w wieloboju sprinterskim.