Zaplanowany w terminie 8-10 grudnia Puchar Świata w Salt Lake City będzie ostatnimi zawodami z cyklu kwalifikacji olimpijskich dla łyżwiarzy szybkich. Biało-czerwoni powalczą o występ na igrzyskach m.in. w biegu drużynowym mężczyzn.
– Po zawodach pucharowych w Stanach Zjednoczonych zostanie opublikowana lista z miejscami dla krajów w poszczególnych konkurencjach. To nie będzie wykaz nominacji indywidualnych – powiedziała PAP szefowa wyszkolenia w Polskim Związku Łyżwiarstwa Szybkiego Ewa Białkowska.
Do tej pory panczeniści rywalizowali w PŚ w Heerenveen, Stavanger oraz Calgary. Z Polaków na podium raz stanął Artur Waś, który był trzeci na 500 m w Norwegii. Kilkukrotnie biało-czerwoni zajmowali czwarte miejsca.
– Gdyby kwalifikacje były już zakończone, mielibyśmy 16 polskich reprezentantów w konkurencjach indywidualnych oraz drużynę kobiet. Maksymalną pulę trzech miejsc wywalczylibyśmy na dystansach 500 m mężczyzn oraz 1500 m kobiet i mężczyzn. Ale pamiętajmy, że są jeszcze zawody w Salt Lake City, a poza tym Rosjanie zostali wykluczeni z igrzysk przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski i z pewnością będzie sporo zmian na liście kwalifikacji do Pjongczangu – dodała Białkowska.
Prawo występu w południowokoreańskich ZIO 2018 można zdobyć albo na podstawie odpowiednio wysokiej lokaty w klasyfikacji PŚ (różny podział miejsc na różnych dystansach), albo z tzw. rankingu czasowego.
– Bardzo liczymy na awans naszego zespołu męskiego (Zbigniew Bródka, Jan Szymański i Konrad Niedźwiedzki – PAP), który na poprzedniej olimpiadzie w Soczi (2014) zdobył brązowy medal. Na razie są poza szóstką w PŚ, a tyle miejsc jest z punktacji. Do tego wejdą dwie drużyny z czasami – stwierdziła była trenerka kadry.
Źródło: http://ow.ly/xCAt30h3hKi