Zarówno zawodnicy kadry toru długiego jak i toru krótkiego, bardzo aktywnie rozpoczęli przygotowania do nadchodzącego sezonu.
Igrzyska Olimpijskie zbliżają się wielkimi krokami, a do ich rozpoczęcia zostało już tylko 277 dni.
Specjaliści toru długiego kończą pierwsze rowerowe zgrupowanie, natomiast specjaliści toru krótkiego 3 maja rozpoczęli swoje przygotowania w Opolu. Po krótkiej przerwie wrócili do treningów na lodzie.
Sezon uważam za udany, zrobiliśmy krok do przodu nie tylko w kwestii wyniku na lodzie ale również mentalnie. Było to bardzo potrzebne, mając na uwadze sytuację jaka miała miejsce w Polskim Short – Track’u w poprzednich latach.
Zawodnicy nauczyli się pracować wspólnie na swój wynik. Znaleźli swoją strefę komfortu. Skupiamy się tylko i wyłącznie na treningach w szerokim znaczeniu tego pojęcia. Zawodnicy zdają sobie sprawę jaki ogrom pracy wykonali, ale też wiedzą jak dużo jeszcze przed nami.
Najważniejsze dla mnie jest to, że moja grupa jest bardzo młoda. Czegokolwiek się nauczą teraz z pewnością zaprocentuje w przyszłości.
Plan naszych zgrupowań jest bardzo podobny do tego z poprzedniego sezonu. Z obserwacji i z doświadczenia wiem, że nie warto zmieniać i eksperymentować w sezonie olimpijskim.
Ten plan dał nam postęp. Mam zaufanie do siebie i będę kontynuować plan jaki wykonuję już od dwóch lat. Zawodnicy są już po badaniach w IS. Wyniki mnie bardzo satysfakcjonują. Poziom wyjściowy jest dużo lepszy niż w ubiegłym roku w tym samym czasie. Do tego właśnie dążyliśmy. Teraz dużo łatwiej będzie można pracować w strefach beztlenowych i szybkościowych, co również jest naszym celem w tym sezonie. Dalej będziemy skupiać się nad techniką i szybkością i pracą nad sztafetami.
3 maja rozpoczęliśmy zgrupowanie w Opolu. Będziemy trenować przede wszystkim na lodzie. Naszym celem jest jak najwięcej wyjechanych kilometrów na tym etapie szkolenia.
Następnie w Zakopanem skupimy się nad przygotowaniem siłowym, co dalej już w Inzell będziemy łączyć z treningiem beztlenowym na lodzie. Do tego przed nami praca mentalna. Mam przekonanie, że zawodnicy są nastawieni bardzo pozytywnie i z niecierpliwością czekali na pierwsze zgrupowanie, co może znaczyć tylko jedno – damy z siebie wszystko, aby następny sezon był wyjątkowy pod względem wyników – mówi trener kadry Anna Lukanova – Jakubowska.
Podobnie jak na torze krótkim, panczeniści są zwarci i gotowi do wyczerpujących przygotowań.
Jesteśmy po sezonie 2016/2017, był to sezon przedolimpijski i był zdecydowanie trudny ze względu na problemy zdrowotne. Najpierw wypadek Konrada Niedźwiedzkiego, później problemy zdrowotne Jana Szymańskiego. Natomiast Zbigniew Bródka jest na długiej drodze do powrotu do dyspozycji z Sochi.
Wyniki z Mistrzostw Świata były pewnie poniżej oczekiwać, ale też powiedzmy sobie jasno, że obecny poziom i te wszystkie przypadki, które były w trakcie sezonu nie pozwalały oczekiwać dużo więcej. Pewnie, gdyby to było miejsce 5 lub 6, byłoby to maximum aktualnych możliwości. Troszeczkę jednak w drużynie te medalowe miejsca w ostatnich latach po Igrzyskach Olimpijskich odjechały i trzeba sporo szczęścia i naprawdę dobrych przygotowań, żeby na ten poziom wrócić. Natomiast Indywidualnie występ na Mistrzostwach Świata był bardzo przyzwoity dla Janka Szymańskiego, Konrada Niedźwiedzkiego. Natomiast dla Zbyszka Bródki sam start w Mistrzostwach Świata wypadł nieco słabiej, ale miał takie występy jak w Berlinie podczas Pucharu Świata gdzie był bardzo blisko podium, więc to jest to taki jaśniejszy punkt i na nim trzeba się skupić. Teraz trzeba pracować nad stabilizacją formy, bo był to problem w tym sezonie.
W tej chwili zawodnicy rozpoczynają swoje przygotowania, a nowością jest współpraca z trenerem Fińskim oraz grupą sprinterską. Teraz treningi na lodzie postaramy się realizować razem, tak abyśmy mogli nawzajem wyciągać korzyści wynikających ze wspólnego trenowania. To jest zawsze fajny mechanizm – mówi trener kadry mężczyzn Witold Mazur.
Swoje przygotowania w raz z trenerem Krzysztofem Niedźwiedzkim, rozpoczęła również kadra kobiet.
Cały sezon został oceniony poprawnie, są jeszcze pewne zmiany i poprawki do następnego sezonu, ale to będziemy realizowali na bieżąco, teraz zaczęliśmy przygotowania do sezonu olimpijskiego . Pierwsze zgrupowanie rowerowe jest takim poważnym krokiem do przygotowań do sezonu startowego. Niebawem kolejne zgrupowanie w Zakopanem, zgrupowanie lodowe w Heerenveen oraz w Berlinie. Później w październiku to już bezpośrednie wprowadzenie do startów. Skład grupy podstawowej pozostaje bez zmian. W centralnym szkoleniu olimpijskim jest: Katarzyna Bachleda – Curuś, Natalia Czerwonka, Magdalena Czyszczoń, Katarzyna Woźniak oraz Luiza Złotkowska. Cały plan jest w miarę dobrze przygotowany organizacyjnie i tego będziemy się trzymali. – Trener kadry kobiet Krzysztof Niedźwiedzki.
Sezon 2016/2017 był szczególnie udany dla Natalii Czerwonki. Na czym będzie się skupiać jedna z najlepszych zawodniczej w Polsce w okresie przygotowawczym?
Ostatni sezon w wykonaniu Natalii był najlepszym sezonem od początku jej sportowej kariery. W poprzednim sezonie skupialiśmy się na poprawie szybkości i pokonywania najkrótszych dystansów co zaowocowało podczas Mistrzostw Świata w Sprincie oraz wielobojowych Mistrzostwach Świata. Natalia pobiła tam własne rekordy życiowe, tym samym ustanowiła nowe rekordy Polski.
W okresie przygotowawczym sezonu 2017/2018 będziemy chcieli poprawić jeszcze szybkość oraz utrzymać ją podczas pokonywania dystansu. Głównym celem na najbliższe miesiące jest stworzenie wysokiej bazy kondycyjnej. Natomiast w późniejszym etapie będziemy koncentrowali się głównie na poprawie techniki jazdy a w szczególności kierunku odbicia oraz jazdy po wirażu. Ten rok Olimpijski będzie świetnym rokiem dla polskiego łyżwiarstwa i z pewnością przyniesie nam i kibicom powody do zadowolenia – trener Arkadiusz Skoneczny