W ostatnim dniu Pucharu Świata w Dordrechcie poznaliśmy rozstrzygnięcia dotyczące rywalizacji na 1000 metrów oraz w sztafetach. Z dobrej strony pokazała się Magdalena Warakomska, która ustanowiła nowy rekord Polski. Ten nie pozwolił jednak na awans do finałów.
Magdalena Warakomska jako jedyna zakwalifikowała się do dzisiejszych finałów w rywalizacji na 1000 metrów. Polka wystartowała w drugim z ćwierćfinałów i poradziła sobie w nim całkiem dobrze. Cały czas trzymała się w czołówce stawki, w końcówce powalczyła o awans. Niestety, dwie Azjatki -Yu Bin Lee i Jinyu Li – okazały się szybsze. Polka zajęła natomiast 3. miejsce. Zanotowała przy tym jednak świetny czas 1:30.288, który okazał się na tyle dobry, aby stać się nowym rekordem Polski, a przy tym na tyle słaby, aby… nie pozwolić mimo wszystko na awans jako najlepsza zawodniczka z trzeciego miejsca.
W dalszej części zawodów najszybsze okazały się być Koreanki i Holenderki. Pomimo iż Suzanne Schulting do finału dostała się po kontrowersjach (sędziowie dołączyli ją do stawki półfinalistek po upadku w ćwierćfinale), to właśnie ona, jej reprezentacyjna koleżanka Yara van Kerkhof oraz dwie Azjatki zdetronizowały dziś reprezentantki Kanady i dostały się do finału.
Ten od początku układał się po myśli Koreanek, które jednak nie zanotowały dubletu. Znakomita końcówka w wykonaniu Schulting sprawiła, iż to ona znalazła się na drugim miejscu. Bieg wygrała natomiast Shim Suk Hee.
Wydawało się, że w rywalizacji mężczyzn także górą będzie dziś reprezentant Korei. Yi Ra Seo został jednak szczelnie zablokowany przez pozostałych zawodników, a następnie – na ostatnich kółkach – pozbawiony szans na zwycięstwo przez zamieszanie spowodowane przez Semena Elistratova, za które zresztą Rosjanin został później ukarany przez sędziów. O złoto walczyli zaś Sjinkie Knegt (Holandia) i jeżdżący dziś fenomenalnie Samuel Girard (Kanada). Kanadyjczyk musiał ostatecznie uznać jednak wyższość reprezentanta gospodarzy.
1000 metrów kobiet | 1000 metrów mężczyzn |
1. Shim Suk Hee (Korea Pd.) | 1. Sjinkie Knegt (Holandia) |
2. Suzanne Schulting (Holandia) | 2. Samuel Girard (Kanada) |
3. Yu Bin Lee (Korea Pd.) | 3. Yi Ra Seo (Korea Pd.) |
Na koniec rywalizacji w Dordrechcie pozostały jeszcze sztafety. W finale kobiet pojechały: Koreanki, Chinki, Kanadyjki i Holenderki. Od początku biegu to Koreanki z Kanadyjkami pomiędzy sobą zmieniały się na prowadzeniu, dyktując tempo biegu. Za ich plecami zaś na trzecim miejscu wymieniały się Holenderki i Chinki. Te ostatnie w samej końcówce potrafiły jednak zaskoczyć. Reprezentantki Państwa Środka w samej końcówce zaatakowały i z trzeciego miejsca przesunęły się na prowadzenie, które utrzymały przez następne pół okrążenia, a zatem – do mety. Za ich plecami finiszowały Koreanki i Kanadyjki, natomiast Holenderki , które ani razu w tym biegu nie pokazały, iż mogą powalczyć o medale, zakończyły rywalizację na 4. pozycji.
W finale męskich sztafet takich emocji na ostatnim okrążeniu nie było. Pomimo iż do wyścigu przystąpiło aż pięć drużyn (Chińczycy zostali dołączeni po tym, jak przegrali półfinał z winy reprezentacji Korei), szybko pozbyliśmy się zamieszania. Niemal idealnie przejechali Kanadyjczycy, którzy wygrali zawody. Na drugim miejscu do mety dojechali Holendrzy, a na podium stanęli jeszcze Chińczycy.
sztafeta kobiet | sztafeta mężczyzn |
1. Chiny | 1. Kanada |
2. Korea Pd. | 2. Holandia |
3. Kanada | 3. Chiny |
Źródło: https://ig24.pl/short-track-puchar-swiata-rekord-polski-nie-pozwala-na-polfinal/