Już w przyszłą sobotę w Tomaszowie Mazowieckim najlepsi panczeniści powalczą w Pucharze Świata Juniorów, wśród których nie zabraknie biało-czerwonych. – Przewidujemy, że przynajmniej w kilku konkurencjach stać nas na walkę o podium – przedstawia Dariusz Stanuch, jeden z trenerów polskiej kadry.
Blisko 260 zawodników z 26 reprezentacji zadeklarowało chęć startu na inaugurację juniorskiego PŚ w Tomaszowie Mazowieckim. Pierwotnie impreza ta miała się odbyć w Zakopanem, ale w związku z opóźnieniami w realizacji prac, przeniesiono ją w dobrze znaną lokalizację. Od ponad siedmiu lat tomaszowska Arena Lodowa stanowi „dom” dla polskich panczenistów, zarówno tych z kadry narodowej, jak i spoza niej. Znajomość toru już na wstępie jest więc przewagą naszych reprezentantów, którzy z tego atutu zamierzają skorzystać w pierwszym PŚ w tym sezonie.
– Jesteśmy objeżdżeni na tym lodzie, znamy go doskonale i wiemy, jak taktycznie poruszać się na nim. Nasz tor w Tomaszowie nie należy do najszybszych, a co za tym idzie, trzeba po prostu aktywniej jechać. Zawodnicy z szybszych torów mogą być zaskoczeni, jaką pracę i inną technikę jazdy trzeba tu stosować. To może być nasza przewaga – wskazuje Dariusz Stanuch, jeden z trenerów reprezentacji Polski juniorów w łyżwiarstwie szybkim, którą wspiera PGE Polska Grupa Energetyczna S.A. – Cieszymy się, że PŚ zaczyna się właśnie w Tomaszowie Mazowieckim. Odchodzi nam podróż i adaptacja w nowym miejscu, które mogłyby kosztować trochę energii. Nastawiamy się bojowo. Sama chcę walczyć o najwyższe miejsca – dodaje Wiktoria Dąbrowska, jedna z liderek juniorskiej kadry narodowej.
Dąbrowska, obok Hanny Mazur i Zofii Braun, była jedną z trzech Polek, które stanęły na podium klasyfikacji generalnej zeszłorocznego PŚ juniorów. Zawodniczka MKS Korona Wilanów błyszczała na najkrótszych dystansach, a teraz dalej zamierza być czołową postacią w konkurencjach sprinterskich.
– W tym sezonie nie nastawiałam się na awans do seniorskich PŚ, ponieważ wiedziałam, że trochę nakładają się z juniorską edycją. Skoro wśród juniorów mam szansę walczyć o medale, to trzeba ją wykorzystać – przekonuje 18-latka, która ma jasno obrany cel na kolejne miesiące tego sezonu. – Medal MŚ jest jednym z moich marzeń i celem, który chciałabym osiągnąć, ale jeszcze nie nastawiam się na to. Najpierw chcę zobaczyć w PŚ, na co mnie stać – uzupełnia Dąbrowska, która w przyszłym tygodniu w Tomaszowie Mazowieckim wystartuje m.in. na 500 czy 1000 metrów.
W Tomaszowie zobaczymy nie tylko światową czołówkę, ale i wszystkich najlepszych polskich juniorów. Poza wymienionymi na torze w Arenie Lodowej wystartują m.in. Mateusz Śliwka, uczestnik marcowych MŚ seniorów w niemieckim Inzell i brązowy medalista MŚ juniorów w drużynie, Hanna Mazur, brązowa medalistka na 1500 metrów z zimowych młodzieżowych igrzysk olimpijskich, czy Zofia Braun, trzecia zawodniczka ubiegłorocznego PŚ juniorów w biegu masowym, która w ten weekend zadebiutowała w seniorskim PŚ w Nagano.
– Pierwsze PŚ pokażą nam, w którym miejscu jesteśmy obecnie na tle świata. To jedynie sprawdzian, bo docelową, priorytetową imprezą pozostają Mistrzostwa Świata Juniorów ale to nie znaczy, że odpuścimy walkę o medale w Tomaszowie. Wręcz przeciwnie, przewidujemy, że pojawi się przynajmniej kilka realnych szans na podium – zakłada Stanuch.
Początek dwudniowego PŚ juniorów w łyżwiarstwie szybkim w Tomaszowie Mazowieckim w sobotę, 30 listopada. Kolejna edycja tych zawodów odbędzie się tydzień później również w Tomaszowie. Wstęp na to wydarzenie jest bezpłatny.