Natalia Jabrzyk zajęła szóste miejsce w rywalizacji na 1000 metrów podczas Mistrzostw Świata juniorów w łyżwiarstwie szybkim, które trwają w Tomaszowie Mazowieckim. To największy sukces 18-letniej zawodniczki w dotychczasowej karierze.
– Szóste miejsce to jest pierwsza dziesiątka na świecie. To było jedno z moich marzeń, bo to moje ostatnie mistrzostwa świata juniorów, w których mogłam brać udział. Naprawdę jestem zadowolona, bo to moje najwyższe miejsce, które udało mi się osiągnąć w biegach indywidualnych – mówiła Jabrzyk. Polka dziękowała kibicom, którzy pomagali jej osiągnąć dobry wynik. – Cała ta publiczność i te znajome twarze na trybunach, to jest coś niesamowitego. To wsparcie bardzo motywuje do działania jest czymś fantastycznym i dzięki tym kibicom można dać z siebie jeszcze więcej – dodała.
Jabrzyk była też najlepsza z Polek w rywalizacji na 3000 metrów, zajmując czternastą lokatę. Zawodniczka Pilicy Tomaszów Mazowiecki potwierdza w Arenie Lodowej, że jest najlepszą zawodniczką ze swojego pokolenia w Polsce. – Takie imprezy, jak ta ma dać Natalii i pozostałym zawodnikom doświadczenie, które napędzi ich kariery – mówi Konrad Niedźwiedzki, dyrektor sportowy Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego. Organizację mistrzostw w Arenie Lodowej wsparły m.in. PGE Polska Grupa Energetyczna S.A. i Województwo Łódzki.
– Na tyle na ile zdrowie mi pozwoli, to chciałabym bym być w kadrze seniorskiej i startować w zawodach Pucharu Świata. Ważna w tym wszystkim jest głowa, bo nogi mogą być gotowe, ale cały ten stres i adrenalina, które siedzą w głowie, trochę blokują. Ale myślę, że wszystko idzie w dobrą stronę – mówiła.
Pozostali Polacy startujący w sobotę zajmowali dalsze pozycje, choć z pewnością na uwagę zasługuje trzynaste miejsce Kai Gajewskiej na tysiąc metrów. – Jestem zadowolona, bo na 3000 metrów poprawiłam rekord życiowy. Dałam z siebie naprawdę wszystko, całe swoje serce i całą siłę zostawiłam na lodzie. Wskoczyłam na dziesiąte miejsce w klasyfikacji wielobojowej i z tego jestem z tego bardzo zadowolona – mówiła Gajewska.
W rywalizacji mężczyzn na tym samym dystansie najlepszy z Polaków, Szymon Wojtakowski, był 26. Warto jednak dodać, że zawodnik uchodzący za wielki talent ma niespełna… 15 lat. – Tak naprawdę jeszcze nie wszedłem do kategorii juniora i dopiero w przyszłym roku będę startował z juniorami na równym poziomie. Zacząłem ten bieg szybciej niż zwykle, a po wczorajszych startach czułem lekkie zmęczenie. Gdyby nie to, to może udałoby się urwać jeszcze kilka dziesiątych sekundy – mówił Szymon.
W niedzielę, która będzie ostatnim dniem Mistrzostw Świata juniorów w Tomaszowie Mazowieckim, rywalizacja rozpocznie się o godz. 13. W planie są wyścigi drużynowe, sprint drużynowy oraz biegi ze startu wspólnego.
Wyniki 2. dnia Mistrzostw Świata juniorów w łyżwiarstwie szybkim, Tomaszów Mazowiecki
Kobiety
1000m
1. Femke Kok (Holandia) 1:17.143
2. Robin Groot (Holandia) 1:17.972
3. Marrit Fledderus (Holandia) 1:19.069
6. Natalia Jabrzyk (Polska) 1:20.471
13. Kaja Gajewska (Polska) 1:21.832
34. Martyna Baran (Polska) 1:24.254
43. Maja Płończyk (Polska) 1:25.177
3000m
1. Robin Groot (Holandia) 4:13.558
2. Momoka Horikawa (Japonia) 4:17.467
3. Merel Conijn (Holandia) 4:18.790
14. Natalia Jabrzyk (Polska) 4:27.067
22. Kaja Gajewska (Polska) 4:32.362 PB
33. Marta Dobrowolska (Polska) 4:44.594
Mężczyźni
1000m
1. Peder Kongshaug (Norwegia) 1:10.814
2. Sang Hyeok Cho (Korea Płd.) 1:10.948
3. Katsuhiro Kuratsubo (Japonia) 1:10.956
26. Szymon Wojtakowski (Polska) 1:14.292 PB
33. Piotr Nałęcki (Polska) 1:14.726
41. Mikołaj Jabłoński (Polska) 1:15.587
5000m
1. Daniil Aldoshkin (Rosja) 6:36.172
2. Yves Cornelis Vergeer (Holandia) 6:39.581
3. Casey Dawson (USA) 6:40.336
Fot. Paweł Oleksiewicz