Natalia Maliszewska do olimpijskiej rywalizacji po izolacji wróciła w przepięknym stylu. Nasza czołowa łyżwiarka zakwalifikowała się do ćwierćfinału na dystansie 1000 metrów.
Maliszewska swój bieg rozegrała po profesorsku. W odpowiednim miejscu zaatakowała, wyprzedziła rywalki i na linii mety była pierwsza. Za plecami pozostawiła Rosjankę Ekaterinę Efremenkową, Kanadyję Alison Charles i Francuzkę Tifany Huot Marchand.
Polka awansowała do ćwierćfinałów. Te zostaną rozegrane w piątek o godzinie 12:00.
Niestety, sztuka awansu nie udała się Kamili Stormowskiej, która odpadła w biegu kwalifikacyjnym, z którego awans wywalczyły Amerykanka Kristen Santos i Węgierka Petra Jaszapati.
Polska sztafeta w składzie: Natalia Maliszewska, Kamila Stormowska, Patrycja Maliszewska, Nicola Mazur zakończyła bieg półfinałowy na trzeciej pozycji. W finale B biało-czerwone zmierzą się z Włoszkami, Amerykankami i reprezentantkami Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego.
W rywalizacji na 1500 metrów zobaczyliśmy naszego jedynaka w indywidualnych startach męskich – Michała Niewińskiego. Niestety, z rywalizacją pożegnał się po eliminacjach. Michał pomimo braku zakwalifikowania się do finału, poprawił o blisko dwie sekundy swój własny rekord Polski, osiągając czas 2.12,852