Za nami bardzo udane kwalifikacje do drugiego w tym sezonie Pucharu Świata w short tracku. W Salt Lake City udział w niedzielnych ćwierćfinałach zapewniły sobie Natalia Maliszewska (500 metrów) i Kamila Stormowska (1000 metrów). Każda z polskich sztafet wywalczyła natomiast przepustkę do półfinału.
Najbardziej pewnie z biało-czerwonych jeździła Natalia Maliszewska. Liderka Pucharu Świata na dystansie 500 metrów nie zawiodła oczekiwań. Bardzo pewnie przejechała swój bieg kwalifikacyjny i wraz z Suzanne Schulting (Holandia) awansowała do niedzielnego ćwierćfinału.
Na tym etapie, z tym że na 1000 metrów, wystąpi także Kamila Stormowska. Jej z kolei w kwalifikacjach trafił się szalony bieg. Hanne Desmet (Belgia) wpadła z impetem w Ji Hyun Choi (Korea Pd.), po czym zarówno Koreanka, jak i Polka zostały dołączone przez sędziów do stawki ćwierćfinalistek.
Pozostali reprezentanci Polski o awans będą mieli okazję walczyć jeszcze w repasażach. Mimo braku awansu oni także pokazali się jednak z dobrej strony, podejmując zaciętą walkę z rywalami.
Znakomicie biało-czerwoni spisali się także w drużynie. Sztafeta mieszana (Rafał Anikiej, Natalia Maliszewska, Patrycja Maliszewska, Szymon Wilczyk) wywalczyła awans po zaciętym boju z Kazachami.
Fenomenalnie pojechała drużyna kobiet (Natalia Maliszewska, Patrycja Maliszewska, Kamila Stormowska, Nicola Mazur). Na mecie zameldowały się z czasem 4:10.932, bijąc tym samym rekord Polski o przeszło trzy sekundy.
W półfinale pojedzie także męska sztafeta (Paweł Adamski, Rafał Anikiej, Mateusz Krzemiński, Szymon Wilczyk), która w swoim biegu ćwierćfinałowym zajęła drugie miejsce.