Do kraju po dwóch World Tourach w Montrealu wrócili seniorzy, a tymczasem do ścigania wracają juniorzy. W piątek w Bormio wystartuje drugi w historii cykl juniorskiego Pucharu Świata w short tracku. Jednymi z kandydatów do najwyższych lokat będą reprezentanci Polski z Anną Falkowską na czele.
Seniorzy mają dłuższą chwilę na regenerację po startach, zaś do swoich pierwszych przejazdów o pucharowe punkty szykują się juniorzy. Premierowy PŚ juniorów w short tracku odbędzie się we włoskim Bormio. To właśnie kilka tygodni temu w Lombardii zostały rozegrane zawody Bormio Cup, które stanowiły kwalifikację do seniorskiej kadry na najbliższe World Toury. Uczestniczyli w nich m.in. Krzysztof Mądry czy Anna Falkowska, która w ubiegłym sezonie zadebiutowała w seniorskim Pucharze Świata czy mistrzostwach Europy, gdzie wraz z koleżankami zajęła czwarte miejsce w sztafecie. Jej największymi sukcesami sezonu 2023/2024 były jednak złoto zimowych młodzieżowych igrzysk olimpijskich w koreańskim Gangwon, gdzie nie miała sobie równych na dystansie 500 metrów, oraz brąz MŚ juniorów w Gdańsku w kobiecej sztafecie wspólnie z Kornelią Woźniak, Michaliną Wawer i Natalią Bielicką. W Bormio Cup Falkowska walczyła jak równy z równym ze starszymi rywalkami, ale ostatecznie pozostała w kadrze juniorów na nowy sezon. Trenerzy wspólnie uznali, że to rozwiązanie będzie lepsze dla jej rozwoju, aniżeli treningi z seniorkami i pozycja rezerwowej w World Tourze.
– Na pewno więcej korzyści przyniosą Ani juniorskie Puchary Świata, gdzie ściga się z najlepszymi w swojej kategorii wiekowej i może walczyć o finały jak równy z równym. Poziom seniorskiego PŚ jest tak wysoki, że bardzo ciężko jest przebić się do TOP 20. Dodatkowo, będąc numerem pięć w kobiecej kadrze, niestety nie miałaby możliwości startu na indywidualnych startach – przyznaje Dariusz Kulesza, opiekun reprezentacji Polski juniorów w short tracku, którą wspiera sponsor główny PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.
W drugiej połowie października biało-czerwoni przebywali na dziesięciodniowym obozie w Budapeszcie, gdzie poza etatowymi kadrowiczami trenowało również kilku młodszych zawodników. Treningi były prowadzone wspólnie z reprezentacją Węgier, uchodzącej za jedną z najmocniejszych w stawce. W składzie Polaków na nowy sezon nie ma większych zmian, chociaż pojawiło się kilka nowych twarzy. Do kadry powróciła Hanna Mazur, której na przeszkodzie w startach w zeszłym sezonie stanęły terminy z łyżwiarstwa szybkiego. – Są z nami również inne nowe osoby, czyli Noel Vreulus i Franek Izbicki, który potrafi wygrywać ze starszymi kolegami – dopowiada trener Kulesza.
Nadchodząca edycja juniorskiego PŚ w short tracku będzie dopiero drugą w historii. Jak przyznaje trener Kulesza, idea cyklu zawodów skupiających najlepszych juniorów globu zdała egzamin i widzi same plusy tej inicjatywy.
– Wszyscy stanęli na wysokości zadania i każda reprezentacja przywozi swoich najlepszych juniorów. Wcześniej juniorzy mieli możliwość ścigania tylko raz w roku, a teraz pojawiają się trzy dodatkowe szanse w PŚ. To dla nich ogromne doświadczenie. Widzimy, jak ci zawodnicy rozwijają się mentalnie, jak inaczej podchodzą do zawodów – wyjaśnia szkoleniowiec polskich juniorów.
Nasza kadra wciąż czeka na swój pierwszy krążek juniorskiego PŚ. Wszyscy w polskim obozie są zgodni, że nasi juniorzy są gotowi na premierowe podium już w Bormio, ale o presji związanej z walką o najwyższe lokaty nie ma mowy. Priorytetem jest przede wszystkim rozwój i dalsze podnoszenie indywidualnych umiejętności. Tak jak w przypadku seniorskich reprezentacji, celem numer jeden na ten sezon i tak pozostają mistrzostwa świata. które dla juniorów są zaplanowane w Calgary (27 lutego – 2 marca).
– Oczywiście, liczymy na wysokie lokaty w PŚ, łącznie z medalami, ale najpierw zobaczmy, jak przygotowały się inne reprezentacje. Daleki jest od zakładania jakichś wyników na PŚ juniorów. To jest sport, a w nim wszystko może się wydarzyć – przestrzega Kulesza, który wielokrotnie gościł na zawodach w Bormio. – Cyklicznie od lat są tu organizowane zawody. Poza Anią Falkowską i Krzyśkiem Mądrym, którzy ostatnio brali udział w Bormio Cup, nasza grupa jeszcze nie miała okazji się tu ścigać, natomiast latem byliśmy na obozie i zawodnicy są zaznajomieni z lodem. Tor nie powinien być dla nas zaskoczeniem.
Początek PŚ juniorów w short tracku w Bormio w piątek, 8 listopada. Koniec zawodów zaplanowano na niedzielę, 10 listopada.
Reprezentacja Polski w Pucharze Świata Juniorów:
KOBIETY: Natalia Bielicka (GKS Stoczniowiec Gdańsk), Anna Falkowska (ŁKS Juvenia Białystok), Hanna Mazur (UKS Orlica Duszniki-Zdrój), Michalina Wawer (UKS Short Track MOSiR Giżycko), Kornelia Woźniak (UKS Orlica Duszniki-Zdrój).
MĘŻCZYŹNI: Franciszek Izbicki, Adam Maluch, Krzysztof Mądry, Dominik Palenceusz (wszyscy ŁKS Juvenia Białystok), Noel Vrelus (AZS Politechnika Opolska Opole).