Imię: Wiktoria
Nazwisko: Dąbrowska
Data urodzenia: 13 sierpnia 2006
Klub: MKS Korona Wilanów
Sportowy idol: chyba nie mam idola
Ulubiona dyscyplina (poza łyżwiarstwem): siatkówka i biegi sprinterskie
Największa pasja poza sportem: słuchanie muzyki, jeśli można to nazwać pasją
Największe pozasportowe marzenie: zwiedzić dużą część świata; chciałabym być na każdym kontynencie
Ulubiony sposób wypoczynku: leżenie, ewentualnie opalanie się
* * *
Ty cały czas łączysz jazdę na łyżwach i na rolkach, prawda?
To był mój ostatni rok juniora na rolkach, więc stwierdziłam, że nie mogę go odpuścić.
I jak oceniasz ten sezon?
Najlepszym rezultatem było czwarte miejsce mistrzostw świata na jedną rundę z dość spektakularnym i chyba już dość popularnym skokiem w ćwierćfinale. Tym chyba najbardziej mogę się pochwalić. Ogólnie jestem z tego sezonu zadowolona, choć zdarzyło się sporo małych błędów, przez które wyniki już tak satysfakcjonujące nie były. Niedosyt jest spory, bo walczyłam o medale.
Te czwarte miejsca się ciebie trzymają. Na łyżwiarskich mistrzostwach świata juniorów w ubiegłym sezonie też na swoim koronnym dystansie byłaś czwarta.
Tak. I na rolkach na mistrzostwach świata w ubiegłym sezonie również.
To chyba w tym sezonie czas na przełamanie?
Zostały mi dwa lata juniora na łyżwach, więc jest na to czas.
A w związku z tym, że na wrotkach skończyłaś okres juniorski, zmienia się coś w twoim podejściu do łączenia dyscyplin?
Myślę, że nie. Choć w kolejnym sezonie dochodzi jeszcze kwestia igrzysk. Jest więc możliwość, że odpuszczę sobie pierwszy sezon seniorski na rolkach, żeby na łyżwach lepiej przygotować się do sezonu olimpijskiego. Ale to wszystko będzie zależało od tego, czy będą realne szanse na wywalczenie kwalifikacji. Myślę, że najbliższe miesiące to pokażą.
A propos wychodzenia z wieku juniorskiego do seniora: ty czujesz się już seniorką?
Szczerze? Nie. Mam wrażenie, szczególnie na rolkach, że przeskok do seniora jest bardzo spory. Będąc juniorem nie ma co liczyć na medale wśród seniorów. Nie mówię, że to niemożliwe, ale zazwyczaj potrzeba jednak trochę więcej czasu.
Na łyżwach przeskok między juniorami a seniorami jest mniejszy?
Myślę, że jest podobnie. Trzeba zazwyczaj kilku lat w seniorach, żeby zacząć jeździć na poziomie czołówki. Ale póki co się nad tym nie zastanawiam.
Zastanawiasz się za to na pewno nad przyszłorocznymi mistrzostwami świata juniorów. To w tym sezonie impreza docelowa?
Z pewnością. To najważniejszy start sezonu i ta impreza, z myślą o której będę się przygotowywać. Zrobię wszystko, żeby w końcu wywalczyć medal.
Twoją koronną konkurencją pozostanie 1000 metrów?
Tak, choć myślę, że w tym sezonie skupimy się z trenerem mocniej na „pięćsetce”. Chodzi o to, żeby poprawić trochę otwarcia, na których zbyt dużo tracę. Runda jest zazwyczaj bardzo dobra i jeśli jeszcze poprawię ten początek, mogą być bardzo dobre efekty. Ale myślę, że 1000 metrów będzie nadal moim głównym dystansem.
O igrzyskach w Mediolanie myślisz właśnie pod kątem 1000 metrów?
Raczej tak. Ale myślę też o „pięćsetce”. Jak już ją wyszlifuję, to może i na ten dystans udało by mi się przygotować.
Skoro sama wcześniej wspomniałaś o igrzyskach, rozumiem, że wierzysz w awans?
Zawodniczek jest dużo. Wszyscy, którzy trenują, marzą o igrzyskach. Ja też wierzę, że mi się uda, ale też wiem, że jestem wciąż młoda i mam jeszcze dużo czasu.
Poza mistrzostwami świata juniorów, jako cel na ten sezon krążą ci po głowie seniorskie Puchary Świata?
Jeżeli będzie okazja wystartować, to na pewno to zrobię. Ale celem będą przede wszystkim Puchary Świata Juniorów. Chcę walczyć tam o medale.
Gdy spojrzysz wstecz na ostatnie lata, widzisz jakąś zmianę w swojej jeździe?
Na pewno. Jestem w kadrze już 2-3 lata i od momentu, kiedy do niej dołączyłam widzę wyraźnie, że pod względem technicznym jestem znacznie lepsza. Treningi są trudniejsze, ale też coraz lepiej je przyswajam. Weszłam w taki tryb, w którym nie wracam już z treningów w takim stanie, że ledwo chodzę. Patrząc kilka lat wstecz, jeździłam dość chaotycznie. Teraz już zaczyna się to układać.
A w twoim nastawieniu jakieś zmiany się pojawiły?
Tak. Chociaż patrząc na ostatnie sezony, widzę wiele aspektów, które mam do poprawy. A to wpływa też na to, jak myślę o kolejnych latach. Jestem pozytywnej myśli, ale trzeba jeszcze sporo zrobić.
Jakie aspekty nie do końca cię zadowalają?
Na przykład te otwarcia, o których wspomniałam. W ostatnich sezonach nie poprawiłam się w tym aspekcie. Dlatego teraz muszę się na tym skupić i zrobić wreszcie krok naprzód. Moje czasy są wystarczające, żeby zdobywać medale wśród juniorów, ale to nie znaczy, że zawsze mnie one zadowalają.
Gdy patrzysz na swoich starszych kolegów i koleżanki z kadry, jest coś, co chciałabyś od nich czerpać?
Może będę trochę samolubna, ale nie ma chyba nic takiego. Wydaje mi się, że jestem już na tym etapie tak samo zdeterminowana. No chyba, że mam powiedzieć, że chciałabym być tak szybka, jak oni. Ale to chyba oczywiste.
Co musiałabyś osiągnąć w tym sezonie, żebyś na koniec powiedziała, że to był naprawdę dobry rok?
Jeżeli będzie zauważalna poprawa na tej pierwszej rundzie, będę zadowolona. Do tego może wreszcie jakiś medal mistrzostw świata juniorów?
REKORDY ŻYCIOWE
500 metrów: 39.14 (marzec 2022, Heerenveen)
1000 metrów: 1:18.21 (marzec 2022, Heerenveen)
1500 metrów: 2:04.22 (marzec 2022, Heerenveen)
3000 metrów: 4:38.61 (marzec 2024, Heerenveen)