Natalia Maliszewska wywalczyła brązowy medal w rywalizacji na 500 metrów podczas Pucharu Świata w Ałmatach. Dla Polki było to trzecie podium w sezonie. Dzięki temu zainkasowała kolejne 6 400 punktów do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i umocniła się na prowadzeniu.
W ćwierćfinale Polka nie znalazła sobie równych. Po dynamicznym starcie objęła prowadzenie i utrzymała je aż do mety, zostawiając rywalki daleko w tyle.
Półfinał dwukrotnie był odstrzeliwany. Po drugim razie wykluczona została winowajczyni – Chinka Xiran Wang, a rywalizacja została dokończona w czteroosobowym gronie. Maliszewska od na pierwszym wirażu była druga. Zdołała jednak wyprzedzić prowadzącą Martinę Valcepinę z Włoch i ponownie wygrać bieg.
W finale doszło do kolizji między trzema zawodniczkami. Niestety, jedną z tych, która ucierpiała była Maliszewska. Polka linię mety przekroczyła jako czwarta. Po dyskwalifikacji dla Sofii Proswirnowej
Obok Natalii, w finałowej części zawodów na 500 metrów pojechała także jej starsza siostra – Patrycja i Nicola Mazur. Obie wystartowały w jednym biegu ćwierćfinałowym. Na starcie bardzo dobrze poradziła sobie Patrycja i na pierwszym wirażu zajmowała drugie miejsce. W trakcie biegu została jednak wyprzedzona przez Eminę Malagich. Rosjanka podczas mijania wybiła Polkę z rytmu. W rezultacie Maliszewska straciła pozycję także na rzecz Mazur. Nicola linię ety przekroczyła jako trzecia, Patrycja – czwarta.
Bliski awansu do ćwierćfinału był także Szymon Wilczyk. Polak doszedł do finału porannych repasaży, a w decydującym biegu zajął drugie miejsce.